Czy tylko jak mam DOŚĆ? Naprawdę lubię, jak rodzą się dzieci. Wliczam w to także królewskich potomków, ale na Boga- ileż można nas bombardować Royal-Baby?!!
Wiem, jest popyt- jest podaż. Jesteśmy głodni królewskiego świata. Ale czy nadmiar nie powoduje u Was reakcji awersyjnej? Bo ja doszłam do ściany, gdy weszłam na ulubioną stronę (oprócz MamaDu) i musiałam przejrzeć kolekcję sukienek na chrzest królewskiej potomczyni, na drugiej ulubionej (oprócz NaTemat) dowiedziałam się z czołówki strony, że imię Charlotte, które wybrali rodzice, być może nie było najlepszą decyzją, bo wiąże się z nim pewna smutna historia pewnej smutnej księżniczki… Mój przyjaciel Michał wysłał mi sms „Wejdź na Guardiana, tam jest czysto!”.
Pomyślałam: świat zwariował!
A wszystko zaczęło się dziewięć miesięcy temu… Pamiętacie?
1) Ciąża, ciąża, ciąża , będzie kolejne Royal Baby! Wow! Hurra! Brawo Kate, brawo William! Cudowna Królewska Rodzino!
2) Moda ciążowa księżnej Kate. Zachwyty na przemian z krytyką. Ktoś komentuje, że za drogie te płaszcze. Internautka „~zauroczona“ odpowiada: Nędzne, zawistne psie samice! Trzeba też było wziąć się za księcia, to byście również łaziły w takich płaszczykach. Przecież Ona wygląda cudownie! Polaczki, tylko potraficie wytykać. Masakra.“ Wojna o wizerunek Kate w ciąży trwała również na polskich stronach.
3) Akcesoria dla przyszłego potomka. Łóżeczko. Pluszak. Pajacyk i body.
4) Dywagacje na temat płci, imienia. Symulacje komputerowe w sprawach dziedziczenia cech fizycznych. Zanim się narodziła, już prawie wiedzieliśmy kim ONA będzie.
5) Ale „prawie“ robi różnicę. Nadal gra wyobrażeń. Czy będzie piękna jak Kate, piękna jak William, piękna jak Karol lub może Camilla? A może stanie się nową Dianą i skradnie międzynarodowe serce? Czy urodzi się o czasie? Czekanie trwało do ostatniej minuty, aż…
6) Jest! Spokój weekendu majowego w Polsce przerywa news o narodzinach. Rozmowy przy stołach zamierają, kiełbasa nad grillem zwisa w bezładzie, rowery, hulajnogi, rakiety tenisowe zatrzymują się w locie. Ludzie wstrzymują oddech. Niecałą dobę po urodzeniu można ją zobaczyć!!!! Telewizory w ruch mimo obietnic, że nie, absolutnie, to czas dla rodziny i jesteśmy znów częścią królewskiego świata, częścią swojego telewizora.
7) Relacja na żywo, minuta po minucie obserwujemy rozwój wydarzeń. Prawie jesteśmy tam, pod tym szpitalem, gdzie rodzi księżna Kate. 8.34 – urodziła się! (…) 16.00 - książę William pojechał po Jerzyka, który odwiedził swoją malutką siostrę w szpitalu, 18.00 - cała rodzina królewska opuściła szpital i udała się do Pałacu Kensington, 19.12 - Kate opuściła szpital z maleństwem na rękach, 19.22 - rodzina królewska udała się do domu! (przepraszam za relację w skrócie).
8) Dalej: Znów wracamy do mody. W co była ubrana na schodach przed szpitalem? Żółta sukienka Kate projektu Jenny Packham wzbudza nasze och’y i ach’y. Ale strój to nie wszystko! Liczy się też zachowanie! Dlaczego nie mówią nic?- pojawiają się pytania zaniepokojonych dziennikarzy i internautów. - To zrozumiałe, rodzice są zmęczeni po tym wspaniałym wydarzeniu- ktoś tłumaczy dyplomatycznie (normalnie powiedzielibyśmy: kobieta urodziła dziecko, jest wykończona, śpi). Ale tu nie! Kate nie odsypia! Jest w znakomitej formie, jak ona to robi????
I do tego momentu jeszcze bym zniosła te światową euforię. Uśmiechnęłabym się życzliwie na widok młodej ślicznej pary z dzieckiem, gdy nie to, że dziś jest już wtorek, a ja nadal jako główne newsy dnia wyświetlam na telefonie:
9) Imię, imię, imię! No jakie? Kto zgadnie?! Bukmacherzy do roboty! Alice 7/4, Charlotte 3/1, Victoria 5/1, Elizabeth 6/1, Diana 10/1?
10) Jednak Charlotte! Czy to aby odpowiednie imię? Jest na nim fatum!
11) Kim będzie Niania Royal Baby?
12) Royal Baby to zodiakalny byk (jak ja). Co na Wróżbita Maciej?
13) Uwaga! Ciąża była przenoszona! Jakie może to mieć skutki dla maleństwa?
14) Przypominajka o tym, jak przebiegała ciąża Kate: dzień po dniu (gdyby kogoś to szaleństwo ominęło. Jest taki?!)
15) Publikacje gratulacji od zwyczajnych ludzi, celebrytów i głów państw.
16) Żarty typu, dlaczego Royal nie może samo określić sobie płci?
17) No i news dzisiejszy! Są „royal bliźniaki“! Brytyjka Monika Tano urodziła swoje dwoje dzieci w dokładnie tych samych dniach co księżna! Jej córeczka Liliana przyszła na świat 22 lipca 2013, a młodsza córka - Aurelia o godzinę wcześniej od córki księżnej Kate. Czy to coś znaczy? Czy spotkają się te dwie matki, które jakimś zbiegiem okoliczności powiły o tej samej porze?
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem po królewsku wykończona.
Proponuje nam wszystkim zamiast śledzenia losów Charlotte Royal-Baby, która jak mniemam, świetnie sobie poradzi w nowej rzeczywistości- wybrać się na rower po pracy (albo w trakcie), wieczorem sięgnąć po lampkę czerwonego wina (Malbec Luigi Bosca jest świetny)) i/lub zaopatrzyć się w książkę Wojciecha Orlińskiego „Ameryka nie istnieje“ (cudowna, przeczytać!). I po królewsku się z tego wyłączyć ☺