REKLAMA
Miałam wrażenie, że temat różnicy między tymi dwoma produktami jest wałkowany na okrągło... Sama pisałam o tym np: tutaj i tutaj . Najwyraźniej nic bardziej mylnego. Dlatego jeszcze raz! ;) Mała powtórka z większą ilością zdjęć.
„Wisiadła”:
- dziecko nie jest w stanie przybrać fizjologicznej postawy,
- wąski pasek w kroczu, na którym dziecko wisi całym ciężarem,
- usztywniane,
- nie zapewniają podparcia dla kręgosłupa,
- nogi zazwyczaj zwisają bezwładnie albo materiał wbija się w okolicy połowy uda,
- trzeba podtrzymywać dziecko,
- rodzicowi nie jest wygodnie (oj nie jest!)
logo

logo

logo
Nosidła ergonomiczne i miękkie:
- panel sięga zawsze od kolanka do kolanka,
- powinno być dopasowane, przylegać do rodzica,
- noszony nie może chwiać się na boki,
- materiał gładko przylega do pleców dziecka,
- nosidło dostosowuje się do kształtu plecków malca,
- dziecko obejmuje noszącego - noszący nie czuje obciążenia.
logo

logo

logo
Specjalnie nie podaję marek nosideł. Chodzi o zrozumienie jaką pozycję dziecka mamy osiągnąć, jeżeli wiemy jaka jest dla niego bezpieczna i wspomagająca rozwój to spokojnie wybierzemy odpowiednie narzędzie do noszenia. Przypominam, że w nosidłach nosimy jedynie dzieci samodzielnie siadające.
Przepraszam z tego miejsca mojego syna który był modelem ;)
logo