Fot. Flickr/[url=https://www.flickr.com/photos/frognkommune/8366181349/]Frogn kommune[/url] / [url=http://bit.ly/CC-BY-SA-2]CC BY-SA[/url]
Fot. Flickr/[url=https://www.flickr.com/photos/frognkommune/8366181349/]Frogn kommune[/url] / [url=http://bit.ly/CC-BY-SA-2]CC BY-SA[/url]
Reklama.
Choć jest wiele mam, które myślą podobnie jak ja, to spotkałam się również z opiniami mam, które są zdania, że dziecko idące pierwszy raz do przedszkola w żaden sposób nie trzeba do tego przygotowywać, bo jak twierdzą, dzieci i tak niczego nie zrozumieją, wzbudza to w dzieciach niepotrzebny stres i wywołuje lawinę pytań. Skoro te mamy uważają, że stresem dla dziecka nie jest zaprowadzenie go 1 września do przedszkola, zmienienie mu butów, zaprowadzenie do sali i powiedzenie „teraz zostaniesz tutaj z dziećmi i z tą panią, a ja pójdę do pracy i za kilka godzin po Ciebie wrócę, baw się dobrze!”, to… cóż mogę powiedzieć - mamy wolność wyboru.
Ja traktuję dzieci w sposób, w który sama chcę być traktowana. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że jednego dnia pracuję w miejscu, które bardzo dobrze znam a drugiego bez żadnej wcześniejszej informacji zostaję przeniesiona w zupełnie obce miejsce i mam wykonywać rzeczy, o których nie miałabym zielonego pojęcia, dla przykładu prowadzić pociąg.
A zatem jak przygotować dziecko do pójścia do przedszkola?

I. Dziecko, które uczęszczało do żłobka

Jeżeli dziecko chodziło do żłobka, to sprawa jest ułatwiona. Najczęściej wystarczy rozmowa z dzieckiem o czekającej go zmianie, pokazanie nowego miejsca, w którym dziecko będzie przebywać pod naszą nieobecność, uczestnictwo w zajęciach adaptacyjnych organizowanych przez przedszkole, poinformowanie o ewentualnych kolegach i koleżankach, które będą wraz z nim w grupie przedszkolnej, a które zna ze żłobka. Czynności te spokojnie można wykonać dopiero w sierpniu.

II. Dziecko, które nie uczęszczało do żłobka

Dużo więcej czasu i uwagi (około 2-3 miesięcy przed pójściem do przedszkola) trzeba poświęcić dziecku, które cały dotychczasowy czas spędziło w domu. Każde dziecko jest inne i inaczej reaguje na pierwszy kontakt z przedszkolem – jedne są chętne i nie mają większych trudności z zaakceptowaniem nowej sytuacji, inne potrafią adaptować się nawet kilka miesięcy (moja Natalka dopiero w marcu pogodziła się z losem przedszkolaka!). Chcąc oszczędzić dzieciom i sobie (to naprawdę nic przyjemnego zostawiać w przedszkolu swoje ukochane dziecko zapłakane, ze smutkiem wypisanym na twarzy) jak najwięcej trudności w adaptacji do przedszkola polecam jak najszybciej zacząć wprowadzać następujące rozwiązania wspomagające świadomość dziecka.

1. Naucz dziecka rozstań i powrotów

Dziecku, które cały swój czas spędza z mamą trudno będzie się pogodzić z sytuacją, że musi samo zostać w przedszkolu. Od momentu pierwszych oznak chęci socjalizacji, czyli już od około 2 roku życia, staraj się ułatwiać dziecku kontakt z rówieśnikami i innymi dziećmi na placu zabaw. Im bliżej przedszkola, zapisz je na zajęcia przygotowujące do przedszkola w klubie malucha, domu kultury. Jeżeli sytuacja tego wymaga bądź z dzieckiem na pierwszych, drugich zajęciach, ale ogranicz do minimum swój kontakt z nim. Staraj się przyzwyczajać dziecko do kontaktu i zabawy z panią, dziećmi, a nie tylko z Tobą. Z czasem zostaw dziecko samo na całych zajęciach. Niech dziecko się uczy, że je zostawiasz, ale też po nie wracasz.

Nie zapominaj, że są też babcie i ciocie, które z otwartymi ramionami zaopiekują się Twoją pociechą. Zaprowadzając dziecko do babci, mów, że teraz wychodzisz, ale wrócisz po nie gdy skończy jeść obiad, po ulubionej bajce, po powrocie z placu zabaw (mówienie dzieciom, o której godzinie będziesz nie ma sensu, bo dzieci nie znają się na czasie). Wyjdź na godzinę, dwie – zrób zakupy, manicure, pogap się w sufit, idź spać, uskutecznij chillout a później z uśmiechem od ucha do ucha idź po swojego szkraba. Niech dziecko, jeszcze raz to powtórzę, uczy się, że mama wychodzi ale później wraca!!!

2. Ucz dziecko samodzielności

Wraz z pójściem do przedszkola dziecko powinno umieć samodzielnie jeść i sygnalizować swoje potrzeby fizjologiczne a jeszcze lepiej jeżeli samodzielnie potrafi skorzystać z toalety, podetrzeć się, spuścić wodę i umyć ręce. Co prawda w przedszkolach początkowo od dzieci nie wymaga się większej samodzielności, ale wszystko to, co dziecko potrafi więcej poza wyżej wymienionymi czynnościami jest tylko z korzyścią dla niego.

3. Przygotuj tablicę „Dzień z życia przedszkolaka”

Tłumacz dziecku, jak będzie wyglądało jego życie w przedszkolu. W tym celu na dużym kartonie, np. A1 naklej obrazki czynności, z jakimi dziecko spotka się w przedszkolu. Ustaw tablicę w widocznym miejscu i w miarę możliwości opowiadaj mu, co na niej widać, co po sobie następuje, jak będzie wyglądał dzień przedszkolaka. Podkreślcie dzieciom, po której czynności przyjdziecie po swojego szkraba – po obiedzie, po podwieczorku, po drzemce, nie używajcie tylko określeń czasowych, bo małe dzieci nie znają się na zegarku. Może macie swoje zdjęcia z przedszkola? Pokażcie je dziecku, opowiadajcie, jak to było, gdy Wy chodziliście do przedszkola, jakie były Wasze wrażenia.
logo
plansza przyszłego przedszkolaka - więcej o planszy na moim blogu "Zabawy z N." http://zabawyzn.wordpress.com.pl

4. Pokaż drogę do przedszkola

W trakcie wakacji zróbcie sobie kilka spacerów do przedszkola. Powolnych, niespiesznych. Niech dziecko zobaczy, którędy prowadzi droga do przedszkola, niech nie będzie ona dla niego zaskoczeniem.

5. Korzystaj z zajęć organizowanych przez przedszkole

Duża część przedszkoli organizuje w okresie wakacyjnym zajęcia adaptacyjne dla dzieci i rodziców. W trakcie takich zajęć dzieci wraz z rodzicami poznają opiekunki grupy, zapoznają się z przedszkolem, dziećmi, zabawkami. Poznają przedszkole „od kuchni”. Jeżeli tylko takie zajęcia są organizowane, to za wszelką cenę starajcie się na nich być. To naprawdę ważne!

6. Czytaj bajki o tematyce przedszkolnej

Na rynku wydawniczym jest dużo pozycji o tematyce przedszkolnej. Za przykład mogą posłużyć następujące książki: „Pora do przedszkola” Anny Sójki, „Witajcie w przedszkolu” Jutty Garbert i Ingrid Kellner, „Poradnik przedszkolaka. Mój pierwszy dzień w przedszkolu” Magdaleny Chrzanowskiej czy „Zuzia idzie do przedszkola” Evy Wenzel-Burger. Z bajek animowanych mogę polecić „Kajtuś w przedszkolu”.

7. Nie strasz!

Pod żadnym pozorem nie mów dziecku, że w przedszkolu ciocia Cię nauczy!, ciocia Ci pokaże!, bo to wywoła w dziecku niepotrzebne negatywne skojarzenia. Nie mów też pusto brzmiących słów „nie bój się” – jeżeli dziecko odczuwa jakiekolwiek lęki, pytaj je czego się obawia i odpowiadaj na te pytania konkretnie! Nie ubarwiaj i nie zmyślaj, jeżeli nie znasz odpowiedzi na jakieś pytanie, lepiej powiedz dziecku, że spytacie się o to w przedszkolu i wtedy wszystkiego się dowiecie.
Co jeszcze? Uśmiech na twarz, pozytywne nastawienie i ufność w sercu, bo wszystko będzie dobrze, nawet jeżeli nie od razu!