Pierwsze spotkanie z przedszkolem to dla dziecka ogromne przeżycie, które przez każdego malucha mniej lub bardziej zostaje zamanifestowane. Jestem zdania, że odpowiednie przygotowanie dziecka na czekające go zmiany ułatwia mu przezwyciężyć początkowe trudności, problemy adaptacyjne.
Choć jest wiele mam, które myślą podobnie jak ja, to spotkałam się również z opiniami mam, które są zdania, że dziecko idące pierwszy raz do przedszkola w żaden sposób nie trzeba do tego przygotowywać, bo jak twierdzą, dzieci i tak niczego nie zrozumieją, wzbudza to w dzieciach niepotrzebny stres i wywołuje lawinę pytań. Skoro te mamy uważają, że stresem dla dziecka nie jest zaprowadzenie go 1 września do przedszkola, zmienienie mu butów, zaprowadzenie do sali i powiedzenie „teraz zostaniesz tutaj z dziećmi i z tą panią, a ja pójdę do pracy i za kilka godzin po Ciebie wrócę, baw się dobrze!”, to… cóż mogę powiedzieć - mamy wolność wyboru.
Ja traktuję dzieci w sposób, w który sama chcę być traktowana. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że jednego dnia pracuję w miejscu, które bardzo dobrze znam a drugiego bez żadnej wcześniejszej informacji zostaję przeniesiona w zupełnie obce miejsce i mam wykonywać rzeczy, o których nie miałabym zielonego pojęcia, dla przykładu prowadzić pociąg.
A zatem jak przygotować dziecko do pójścia do przedszkola?
I. Dziecko, które uczęszczało do żłobka
Jeżeli dziecko chodziło do żłobka, to sprawa jest ułatwiona. Najczęściej wystarczy rozmowa z dzieckiem o czekającej go zmianie, pokazanie nowego miejsca, w którym dziecko będzie przebywać pod naszą nieobecność, uczestnictwo w zajęciach adaptacyjnych organizowanych przez przedszkole, poinformowanie o ewentualnych kolegach i koleżankach, które będą wraz z nim w grupie przedszkolnej, a które zna ze żłobka. Czynności te spokojnie można wykonać dopiero w sierpniu.
II. Dziecko, które nie uczęszczało do żłobka
Dużo więcej czasu i uwagi (około 2-3 miesięcy przed pójściem do przedszkola) trzeba poświęcić dziecku, które cały dotychczasowy czas spędziło w domu. Każde dziecko jest inne i inaczej reaguje na pierwszy kontakt z przedszkolem – jedne są chętne i nie mają większych trudności z zaakceptowaniem nowej sytuacji, inne potrafią adaptować się nawet kilka miesięcy (moja Natalka dopiero w marcu pogodziła się z losem przedszkolaka!). Chcąc oszczędzić dzieciom i sobie (to naprawdę nic przyjemnego zostawiać w przedszkolu swoje ukochane dziecko zapłakane, ze smutkiem wypisanym na twarzy) jak najwięcej trudności w adaptacji do przedszkola polecam jak najszybciej zacząć wprowadzać następujące rozwiązania wspomagające świadomość dziecka.
1. Naucz dziecka rozstań i powrotów
Dziecku, które cały swój czas spędza z mamą trudno będzie się pogodzić z sytuacją, że musi samo zostać w przedszkolu. Od momentu pierwszych oznak chęci socjalizacji, czyli już od około 2 roku życia, staraj się ułatwiać dziecku kontakt z rówieśnikami i innymi dziećmi na placu zabaw. Im bliżej przedszkola, zapisz je na zajęcia przygotowujące do przedszkola w klubie malucha, domu kultury. Jeżeli sytuacja tego wymaga bądź z dzieckiem na pierwszych, drugich zajęciach, ale ogranicz do minimum swój kontakt z nim. Staraj się przyzwyczajać dziecko do kontaktu i zabawy z panią, dziećmi, a nie tylko z Tobą. Z czasem zostaw dziecko samo na całych zajęciach. Niech dziecko się uczy, że je zostawiasz, ale też po nie wracasz.
Nie zapominaj, że są też babcie i ciocie, które z otwartymi ramionami zaopiekują się Twoją pociechą. Zaprowadzając dziecko do babci, mów, że teraz wychodzisz, ale wrócisz po nie gdy skończy jeść obiad, po ulubionej bajce, po powrocie z placu zabaw (mówienie dzieciom, o której godzinie będziesz nie ma sensu, bo dzieci nie znają się na czasie). Wyjdź na godzinę, dwie – zrób zakupy, manicure, pogap się w sufit, idź spać, uskutecznij chillout a później z uśmiechem od ucha do ucha idź po swojego szkraba. Niech dziecko, jeszcze raz to powtórzę, uczy się, że mama wychodzi ale później wraca!!!
2. Ucz dziecko samodzielności
Wraz z pójściem do przedszkola dziecko powinno umieć samodzielnie jeść i sygnalizować swoje potrzeby fizjologiczne a jeszcze lepiej jeżeli samodzielnie potrafi skorzystać z toalety, podetrzeć się, spuścić wodę i umyć ręce. Co prawda w przedszkolach początkowo od dzieci nie wymaga się większej samodzielności, ale wszystko to, co dziecko potrafi więcej poza wyżej wymienionymi czynnościami jest tylko z korzyścią dla niego.
3. Przygotuj tablicę „Dzień z życia przedszkolaka”
Tłumacz dziecku, jak będzie wyglądało jego życie w przedszkolu. W tym celu na dużym kartonie, np. A1 naklej obrazki czynności, z jakimi dziecko spotka się w przedszkolu. Ustaw tablicę w widocznym miejscu i w miarę możliwości opowiadaj mu, co na niej widać, co po sobie następuje, jak będzie wyglądał dzień przedszkolaka. Podkreślcie dzieciom, po której czynności przyjdziecie po swojego szkraba – po obiedzie, po podwieczorku, po drzemce, nie używajcie tylko określeń czasowych, bo małe dzieci nie znają się na zegarku. Może macie swoje zdjęcia z przedszkola? Pokażcie je dziecku, opowiadajcie, jak to było, gdy Wy chodziliście do przedszkola, jakie były Wasze wrażenia.
4. Pokaż drogę do przedszkola
W trakcie wakacji zróbcie sobie kilka spacerów do przedszkola. Powolnych, niespiesznych. Niech dziecko zobaczy, którędy prowadzi droga do przedszkola, niech nie będzie ona dla niego zaskoczeniem.
5. Korzystaj z zajęć organizowanych przez przedszkole
Duża część przedszkoli organizuje w okresie wakacyjnym zajęcia adaptacyjne dla dzieci i rodziców. W trakcie takich zajęć dzieci wraz z rodzicami poznają opiekunki grupy, zapoznają się z przedszkolem, dziećmi, zabawkami. Poznają przedszkole „od kuchni”. Jeżeli tylko takie zajęcia są organizowane, to za wszelką cenę starajcie się na nich być. To naprawdę ważne!
6. Czytaj bajki o tematyce przedszkolnej
Na rynku wydawniczym jest dużo pozycji o tematyce przedszkolnej. Za przykład mogą posłużyć następujące książki: „Pora do przedszkola” Anny Sójki, „Witajcie w przedszkolu” Jutty Garbert i Ingrid Kellner, „Poradnik przedszkolaka. Mój pierwszy dzień w przedszkolu” Magdaleny Chrzanowskiej czy „Zuzia idzie do przedszkola” Evy Wenzel-Burger. Z bajek animowanych mogę polecić „Kajtuś w przedszkolu”.
7. Nie strasz!
Pod żadnym pozorem nie mów dziecku, że w przedszkolu ciocia Cię nauczy!, ciocia Ci pokaże!, bo to wywoła w dziecku niepotrzebne negatywne skojarzenia. Nie mów też pusto brzmiących słów „nie bój się” – jeżeli dziecko odczuwa jakiekolwiek lęki, pytaj je czego się obawia i odpowiadaj na te pytania konkretnie! Nie ubarwiaj i nie zmyślaj, jeżeli nie znasz odpowiedzi na jakieś pytanie, lepiej powiedz dziecku, że spytacie się o to w przedszkolu i wtedy wszystkiego się dowiecie.
Co jeszcze? Uśmiech na twarz, pozytywne nastawienie i ufność w sercu, bo wszystko będzie dobrze, nawet jeżeli nie od razu!