Dzieci nie mają skojarzeń. Same spontanicznie wybierają barwy, sprawiające im radość. Jaki kolor wybrać do pokoju dziecka? Pozwólmy im najpierw poznać je wszystkie. Czarny też!!!
Wiadomo, nie od dziś że kolory z otoczenia wpływają w znacznym stopniu na nasze emocje, doznania i relacje z innymi. Obserwacje tych wpływów doczekały się wielu opracowań naukowych, dowodzących takich to czy innych oddziaływań poszczególnych kolorów na nasze decyzje, charaktery i komfort życia. Nie ulega więc wątpliwości, że u dzieci (już nawet tych kilkutygodniowych) kolor również jest jednym z ważnych narzędzi wychowania i stymulowania rozwoju. Ostatecznie wpływa na kreatywność, wrażliwość i zdolności dorastającego a wreszcie dorosłego człowieka.
Tak jak kształtujemy słuch muzyczny małych dzieci przez bodźce dźwiękowe (zabawy ruchowe, piosenki, ćwiczenia rytmiczne), czy umiejętności motoryczne (nauka chodzenia, gimnastyka, taniec) tak samo dając mu pierwsze zabawki i aranżując dla niego wnętrze serwujemy mu naukę o kolorach, stymulujemy jego rozwój i kształtujemy jego poczucie estetyki.
Jak zrobić to dobrze? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ nie ma dwojga takich samych dzieci. Można jedynie kierować się pewnymi zasadami. Choćby skorzystać z dorobku nauki o kolorach, które wpływają na zachowanie dzieci. Z niej też wynika pewna sprzeczność, która może przynieść dylemat przy wyborze kolorów do pokoju dziecka. Otóż jasno pisze się o tym, że mocne kolory, jaskrawe barwy i kontrasty stymulują rozwój dziecka. Ale też sprawiają, że może się ono stawać nadmiernie pobudzone, płaczliwe i niespokojne. Wszystko zależy od wyważenia proporcji i przemyślenia tematu.
Osobiście jestem zwolenniczką mocnych kolorów i wyraźnych wzorów w otoczeniu dziecka od małego. Pokój cały w pastelach wydaje mi się być nieco mdłym i nudnym. Szkoda, że nie można o to zapytać dziecka ;) A już na pewno nie zgadzam się z poglądem, że dziecku wszystko jedno, bo przecież nie ma wyrobionego gustu. To rodzice ten gust w nim kształtują. Z drugiej strony harmonia kolorystyczna i jasne, czyste przestrzenie są dziecku potrzebne do odpoczynku, poczucia bezpieczeństwa zrównoważonej dawki bodźców. Jak to pogodzić?
Otóż warto pomyśleć o zrównoważonych proporcjach i stworzeniu dziecku przestrzeni do samodzielnego budowania świata z kolorów. Nie wyłączając z niego żadnego z nich. A mam tu na myśli kolor czarny, nadal kontrowersyjny w kontekście dziecięcych wnętrz, ubrań i akcesoriów. Do dziś pamiętam jak tłumaczyłam się sąsiadce dlaczego kupiłam dziecku czarny wózek ;) Dla niej byłam kusicielką złych mocy, która naraża dziecko na pecha. A ja uważam, że najważniejsza dla dziecka była jakość. Czarny „design” był prezentem dla mnie. Skojarzenia jakie przypisujemy kolorom są przecież totalnie społecznie nabyte i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Mhm…. Chociaż może Natalia dlatego dzisiaj tak lubi czarne kredki i ołówek ? ;) Może warto nie decydować za dzieci.
Czarny kolor, mocny kontrast i odważny wzór nadają pomieszczeniu dla dzieci charakteru. Pod warunkiem, że zostaną umiejętnie dobrane i są dodatkiem do jasnego i przytulnego wnętrza. Bazą są kolory jasne (biele, kremy , szarości). Optycznie powiększają przestrzeń, dodają wnętrzu spokoju i czystości. I doskonale eksponują wszystkie inne barwy, które znajdą się w ich towarzystwie. Czy to dodatki dekoracyjne czy kolory zabawek, książeczek i innych przedmiotów z otoczenia dziecka. Spokojne, stonowane barwy we wnętrzu pozwalają w nim odpocząć a dzieciom ukształtować większą wrażliwość na kolory, które stopniowo coraz bardziej świadomie będzie wprowadzać do własnego świata. Dobrze jest im w tym pomóc.
Co myślicie o czarnym kolorze w aranżacji dziecięcych wnętrz?