Fot. Materiały własne
Fot. Materiały własne
REKLAMA
Popularne wyobrażenie dziecięcego pokoju: jasne, przytulne wnętrze z misiem na parapecie, dopasowanym kolorystycznie kocykiem na łóżku i zdjęciami bobasa w słodkich ramkach.
Rzeczywistość jest nieco inna. Plastikowe góry zabawek oraz pojedyncze popiskujące znienacka spod stopy kaczuszki, dinozaury, ludziki, królewny i inne wymyślne stwory. Wiecznie układane i odnoszone same wracają cały czas na środek pokoju.
Do tego wątpliwości: czy ktoś w ogóle się nimi bawi? Czy też zabawa polega na ich rozrzucaniu po całym mieszkaniu?
Gdyby się tak ich wszystkich pozbyć? A zamiast plastikowej gotowizny dać dzieciom przestrzeń, w której zabawa będzie je rozwijać? Tylko jak to zrobić? Wydawać by się mogło, że to właśnie zasypywanie ich coraz to nowymi zabawkami pobudza i sprzyja ich rozwojowi. Jest dokładnie odwrotnie. W ten sposób zabijamy w nich kreatywność i spontaniczność w zabawie. Tym bardziej nie kształtujemy ich estetycznych gustów. Otaczają się w ten sposób pstrokacizną wzorów i kolorów, tanimi materiałami i wtórnymi schematami zabaw.
Z czym przestajesz, takim się stajesz.
Plastikowe zabawki, każda z innej bajki, kupowane w niezliczonych ilościach przez mamy, babcie, wujków utrwalają w dzieciach model jednorazówkowy. Tanie materiały, kiepskie wykonanie, brak wzajemnego kontekstu powodują, że zabawki błyskawicznie się nudzą i niszczą. Połamane, zakurzone z wyczerpanymi bateriami (nowych nigdy nikt nie dokupi) straszą po kątach. A właściciele sklepów z zabawkami czekają na kolejną wizytę skołowanych rodziców z dziećmi, które są spragnione nowych wrażeń. Ani tu dłuższej radości, ani ekologii czy ekonomii. I tak się ten biznes kręci.
Na szczęście czasy są takie, że we wszystkim mamy wybór. I spośród mnóstwa dostępnych dla dzieci propozycji możemy znaleźć te mądre, nie dając wciągnąć siebie oraz dzieci w machinę badziewia.
Zacznijmy od tego, czym jest zabawa? Jest dla dziecka celem samym w sobie, dającym mu radość i odprężenie. Dzięki niej dziecko ma szansę ćwiczyć przestrzeganie i dostosowywanie się do panujących wokół reguł, a także ich tworzenie. Rozwija myślenie przyczynowo – skutkowe, poznaje i oswaja emocje. Aktywność podczas zabawy rozwija w dziecku jego twórczość, uczenie się nieznanych umiejętności oraz nowe spojrzenie na przedmioty i sytuacje. Wszystko to, czego doświadcza na co dzień, co obserwuje i czuje ma swoje odbicie podczas przeżywania zabawy. Trzeba tylko dać mu do tego przestrzeń, a czasem pozwolić się ponudzić. To nuda jest twórcza i daje impuls do tworzenia własnych małych światów.
Pamiętajmy o tym, wybierając przedmioty do otoczenia naszych dzieci. Takie, które dopiero wskazują im kierunek działania, podpowiadają kontekst, a zabawa nimi za każdym razem będzie miała inny scenariusz i przez lata się nie znudzą.
Na przykład takie:
logo
Materiały własne Meble, które są zabawkami.
logo
Materiały własne
logo
Materiały własne Poduchy wielofunkcyjne, które mogą służyć jako maty, osłonki na ściany lub meble czy duże klocki do zbudowania domku w pokoju dziecięcym.
logo
Materiały własne
logo
Materiały własne Ekologiczne zabawki z tektury, często do samodzielnego malowania czy modelowania. Tanie, inspirujące i przyjazne środowisku.
logo
Materiały własne Jedna z wielu popularnych gier na magnesach, których scenariusz dziecko układa zawsze samo i zawsze inaczej. Zajmują mało miejsca, wykonane są z dbałością o każdy szczegół.
Wyrzućcie badziewie i zastąpcie je inspirującymi przedmiotami, które rozwiną kreatywność Waszych dzieci. Nie muszą być nimi typowe zabawki. Niech będą to przedmioty codziennego użytku, a sami zobaczycie jakich nowych funkcji nadadzą im dzieci.
W ten sposób w pokoju dziecka znajdą się rzeczy ładne, inspirujące i łatwe do utrzymania w porządku. Jeżeli dodamy do tego zaoszczędzone na drogich, ciągle kupowanych zabawkach pieniądze, to chyba nie trzeba będzie już nikogo przekonywać.