
Jak nauczyć dziecko dobrych manier? Z tym wyzwaniem mierzy się wielu z nas... Telewizyjne bajki nie zawsze są tu pomocą - w nich często naturalnym sposobem rozwiązywania konfliktów jest tłuczenie oponenta po głowie, a brak zadowolenia manifestuje się wystawieniem języka... Nie tędy droga.

„Co wypanda i nie wypanda” to dowcipny i przystępny savoir-vivre dla najmłodszych. Proste, wpadające w ucho wierszyki o tym, co można a czego nie należy robić w towarzystwie bawią rodziców, a dzieciakom dają do myślenia. Dobrze jest przedyskutować książeczkę z maluchem albo lepiej - przetestować w życiu codziennym! Co ważne to nie jest opowiastka, którą czytamy raz i odstawiamy na półkę, raczej staje się naszym codziennym asystentem dobrych manier!
"Kwestią dobrego jest wychowania, by nie przerywać komuś w pół zdania ( wyjątek: sprawa nagląca i zdanie co trwa bez końca)."
czy
"Każdy powie to bywalec: źle wygląda w nosie palec!"
"Co wypanda a co nie wypanda ma być w obiegu, ma przechodzić z rąk do rąk, z salonu do kuchni i być w ciągłym użyciu. Co więcej, ta pozycja naprawdę jest na to przygotowana! Nie odważę się powiedzieć, że książka zawiera pouczenia, nie da się tu wyczuć smrodku dydaktycznego, który nadal często wdziera się do książek i grozi palcem. Tymczasem nasze pandy tym palcem dłubią w nosie, albo całą łapkę maczają w sosie.

Dobrą metodą pracy nad dobrymi manierami, jest również wyprawa do teatru. My od najmłodszych lat zabieramy Tosię na wszelkie przedstawienia dla dzieci - ona sama decyduje, czy coś wydaje jej się interesujące, czy nie. Wie też, jak w teatrze należy się zachować a czego nie powinna robić. No i zawsze jest to świetna okazja do wystrojenia się ;).

Przedstawienie urzeka przepychem. Niezwykłymi kostiumami, czarodziejskimi sztuczkami, uwodzi spadającymi płatkami śniegu, rozkwitającymi białymi różami. Myślę jednak, że to nie oszałamiająca inscenizacja, srebrzyste suknie Królowej Śniegu, ale obudzone w małych sercach współczucie dla bosonogiej Gerdy w skromnej sukience i wełnianej czapeczce sprawiają, że mali widzowie siedzą jak zaczarowani. Wiemy przecież, jak wiele czułości potrafi wzbudzić w dzieciach szmaciana lalka. Ten inscenizacyjny przepych trafia chyba przede wszystkim do dorosłej widowni."
Książki dostępne: www.lamala.pl
Recenzja: „Co wypanda i nie wypanda” wyd. Dwie Siostry, Joanna Haber
Recenzja sztuki teatralnej: Marianna Moździer
www.malabelle.pl













