http://kuraaktualniedomowa.blox.pl

Kilometry, kilometry.

REKLAMA
562 za nami.
517 jeszcze przed nami.
Brak wina, dzieci i śpiew.
Powoli głuchnę i oko mi jakoś mryga.
G.i A.śpiewają wszystkie znane i nieznane im piosenki.
W oddali, we mgle, piękna panorama miasteczka.
- Budziszyn - mówi Brodoziak odwracając się do tylnej "ławki".
G.i A.śpiewają.
- Budziszyn! - Brodoziak mówi głośniej.
G.i A.śpiewają.
- Budzi szyn! - Brodoziak mówi jeszcze głośniej machając chaotycznie ręką w kierunku mgły.
Cisza. Między nami pojawia się głowa G. Z orlim wyrazem twarzy pyta:
- Dlaczego mamy być ciszej?
...
G.i A. ciszej?
Nie mam złódźeń.
Wróciłam!
Pozdrawiam w nowym roku i życzę słuchu selektywnego (w szczególności matkom, bo ojcowie, coś mi się wydaje, są w tym niedoścignionymi mistrzami:)
Kura