#LepszyPoród - nie czujesz tego? Zmień robotę!
Kasia Graj
06 listopada 2014, 00:10·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 06 listopada 2014, 00:10# lepszyporód
Czyli akcja, która jeśli nie przyniesie zmian to przynajmniej otworzy oczy na codziennie rozgrywające się dramaty. Oto Polska właśnie…
Porodówka powinna kojarzyć się z miejscem, które wprowadzi w rodzącej kobiecie spokój. Niestety przyszło nam żyć w kraju, w którym porodówka to raczej ślepy los. Na kogo się trafi? Kogoś z powołaniem czy raczej osobę, która równie dobrze mogłaby być rzeźnikiem.
Nie rodziłam, choć nie ma dnia, abym nie marzyła o momencie, w którym zostaniemy rodzicami. Nie spotkało mnie nic złego na porodówce, bo… na niej nie byłam. Ale mam uszy i oczy. Koduję, zapamiętuję i… boję się.
To, co czytam na kratkach kobiet, które sfotografowały się w ramach akcji Lepszy Poród to sytuacje, które NIGDY nie powinny mieć miejsca. Dlaczego więc mają?
Bo jak w każdym innym środowisku tak również i wśród lekarzy, położnych i pielęgniarek zdarzają się osoby niekompetentne i nieudolne. Takie, które NIGDY nie powinny znaleźć się na sali porodowej. Szczęściem rodzącej kobiety polega na tym, by trafić do WŁAŚCIWYCH, KOMPETENTNYCH i LUDZKICH specjalistów. Takich, co do pracy przychodzą pracować, a nie odbębniać swoje. Takich, dla których praca jest misją. Bo przecież powitanie małego człowieka na świecie to misja, prawda? Zaszczyt, prawda panie położne? Panie pielęgniarki? Wasza obecność przy narodzinach tysięcy małych obywateli jest dla Was zaszczytem, prawda????
Z tego miejsca apeluję do położnych i pielęgniarek (choć pewnie i tak nikt tego nie przeczyta, a moja pisanina trafi w ciemną dziurę Internetu i nikt jej nigdy nie znajdzie) :
Jeśli Wasza praca Was męczy, nudzi, brzydzi, wkurza, irytuje – ZMIEŃCIE JĄ. Porodówka to specyficzne miejsce. Miejsce cudu. To właśnie tutaj rozgrywają się NAJWAŻNIEJSZE życiowe historie, a Wy macie szczęście, że możecie w nich uczestniczyć.
Nie czujesz tego? Zmień robotę.