Czy chciałbyś,żeby twoje dziecko było patriotą?
Jacek Wasilewski
11 listopada 2014, 12:55·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 listopada 2014, 12:55Na to pytanie rozmachuje się od razu flaga, karabin wyziera zza pazuchy, czerwone krwinki leją się na posadzkach budynków w fantazyjne wzory. Po co nam to patriotyczne wychowanie?
Może zacząć od czegoś innego – co chcesz zrobić dla ludzi, którzy żyją obok ciebie? Nie dla rodaków, ale sąsiadów? U nas wszyscy są ojczyźniani, więc frekwencja na wyborach jest jako-taka tylko w parlamentarnych. Samorządowe – wiadomo.
No więc co możesz zrobić dookoła?
Czy patriotycznie jest uczyć zasad etyki, czy tego, że szablą odbijemy? Czy o Powstańcach, czy TEŻ o szkole lwowsko-warszawskiej? O dywizjonie 303, czy też o matematykach od Enigmy? Patriotyzm łączy się z poczuciem dumy, a więc wychowanie patriotyczne to przyjrzenie się temu, z czego możemy być dumni; z jakimi dziełami przodków możemy się identyfikować. A może patriotyzm to również unikanie błędów przeszłości? A więc właściwe krytykowanie – jeśli zależy co na małej czy dużej ojczyźnie – krytykuj.
Właśnie dziś zostałem skrytykowany za zachowanie wobec swojego dziecka przez nie same.
W moim rozumieniu patriotycznym – w którym pater i patria są dużo wyżej od zstępnych, to niezbyt dobre - takie krytykowanie metod przywoływania do porządku dziatwy. Czcić trzeba ojca. Ale ów pater (ten od patrii) łączy się nieprzyjemne z pater noster, czyli w potocznym języku dawnych uczniaków jakimś rodzajem przemocy (reprymendy).
Dziwne, że Ojczyzna ma u nas rodzaj żeński, choć jest od ojca. To ojca ziemia, taka symboliczna ojcowizna. A co z matczyzną? Gdzie jest matczyzna? Jakie wydarzenia były by w wychowaniu matriotycznym? Proponowałbym kilka.
Z politycznych: Konfederację Warszawską i Okrągły Stół. A z mniej niepolitycznych? Szkoła powszechna, której tyle nie mogliśmy się dorobić jako kraj. W której początkowo nauczyciel bił linijką, a potem były już nauczycielki. Szpitale publiczne. Ubezpieczenie społeczne. Szlachetna Paczka. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Wychowanie patriotyczne zaczyna się w domu. Nie wiesz co robić? Pozmywaj. Potem dopiero pomyślmy o wspólnym metaforycznym domu. Na razie jest tak, że dzieciaki ciągną kasę od rodziców, a rodzice od Ojczyzny. Ojczyzna musi dać. No i ten wielki zbiorowy obowiązek zmienił wektor – mamy coraz mniej obywateli, a coraz więcej konsumentów ojczyzny. Zrozumiałem to, gdy kandydat Sasin powiedział w wywiadzie, że Warszawa niczym nie zachęciła go do płacenia w niej podatków.
Polska też niczym nie zachęca do płacenia w niej podatków. Ale bardzo ją kochamy.