
Jaki wiek jest najlepszy dla mężczyzny, aby mieć dziecko? Czy im szybciej tym lepiej? A może lepiej poczekać, aż sytuacja materialna i styl życia nieco się ustabilizują?
Statystycznie, facet w Polsce zostaje ojcem w wieku około 30. lat. Jeszcze 14 lat temu (w 2000) było to 27 lat.

Coraz rzadszy gatunek ojca. Podziwiam facetów takich jak Blog Ojciec (i matki takie jak Nishka!). Zaczynają młodo i mam wrażenie, że wykorzystują życie pełniej. Mając 20 parę lat człowiek jeszcze nie zna dobrze samego siebie. Zazwyczaj nie miał jeszcze okazji sprawdzić się w wielu rolach. Pogodzenie ambicji, by zdobyć doświadczenie, uznanie, czy wyjątkową wiedzę w jakiejś dziedzinie jest baaardzo trudne gdy ma się małe dzieci.

To obecnie najpopularniejszy wiek na zostanie ojcem. Szczególnie wśród mieszczuchów. Zazwyczaj ma się już jakieś doświadczenie zawodowe i reputację pozwalającą czuć się pewnie i pozwalającą na zapewnienie odpowiednich przychodów. Imprezy do białego rana zaczynają nudzić. I powoli zaczyna się człowiek zastanawiać, co zrobić, żeby nie wyglądać za kilka lat głupio grając na PS3. Rozwiązanie jest proste – zrobić sobie dziecko. Mini człowiek będzie świetną wymówką, bo przecież trzeba nadążać, uczestniczyć i starać się zrozumieć nowe pokolenie, prawda?

Myślę, że istnieje ryzyko, że między dzieckiem, a dojrzałym facetem będzie dystans wieku, który może być trudny do przekroczenia w wielu kwestiach. Z drugiej strony, jeśli z wiekiem faceta będzie się wiązać większa świadomość tego, jak cenne jest rodzicielstwo i będzie tym bardziej zaangażowany w budowanie silnych więzi z latoroślą, to… pod wieloma względami może to być najlepsza z 3 opcji.