
Od dłuższego czasu wiedziałam, że weekend w centrum Warszawy będą utrudnienia głównie ze względu na duża imprezę biegową. Mieszkałam kiedyś na Powiślu a trasa maratonów oraz innych imprez zazwyczaj przebiegała tuż obok wejścia do mojej klatki i wjazdu do garażu, w związku z tym mieszkając na Woli nie mam co narzekać. Po prostu wcześniej się do tego przygotowałam. Zaplanowałam nam weekend z ominięciem centrum i dzielnic zajętych przez biegaczy, rolkarzy i rowerzystów.
REKLAMA
Współczuję tym, którzy utknęli gdzieś w mieście, ale naprawdę nie trudno dowiedzieć się kiedy i co będzie zamknięte. W Warszawie są organizowane dwie duże imprezy biegowe i zazwyczaj w podobnym czasie co roku. Większość najbardziej prestiżowych imprez biegowych na świecie również odbywa się w miastach.
A oto co można było robić w weekend w Warszawie i nie zobaczyć żadnego maratończyka.
1. Łyk kultury
My wybraliśmy Służewiecki Dom Kultury. Pierwszy raz odwiedziłam to miejsce nie ze względu na organizowaną tam wystawę, a specjalnie dla moich dzieci. Jest to miejsce wyjątkowe. Piękny, drewniany plac zabaw, ule, kozy, kawiarnia, zajęcia dla dzieci, bliskość przyrody, cisza, wyjątkowe warsztaty – to wszystko w jednym miejscu. Mam nadzieję, że niedługo wszystkie domy kultury w Polsce tak będą wyglądać.
Oczywiście może to być każdy inny plac zabaw, kawiarnia czy muzeum.
My wybraliśmy Służewiecki Dom Kultury. Pierwszy raz odwiedziłam to miejsce nie ze względu na organizowaną tam wystawę, a specjalnie dla moich dzieci. Jest to miejsce wyjątkowe. Piękny, drewniany plac zabaw, ule, kozy, kawiarnia, zajęcia dla dzieci, bliskość przyrody, cisza, wyjątkowe warsztaty – to wszystko w jednym miejscu. Mam nadzieję, że niedługo wszystkie domy kultury w Polsce tak będą wyglądać.
Oczywiście może to być każdy inny plac zabaw, kawiarnia czy muzeum.
2. Urządzanie balkonu
Sezon balkonowo-ogrodowy już otwarty, warto dokupić ostatnie brakujące gadżety i roślinki, a później wspólnie sadzić i urządzać. My właśnie tak zrobiliśmy, najpierw małe zakupy, a później praca na tarasie. Z pewnością z ominięciem centrum z każdego miejsca można dotrzeć do sklepu posiadającego w ofercie brakujące rzeczy.
Sezon balkonowo-ogrodowy już otwarty, warto dokupić ostatnie brakujące gadżety i roślinki, a później wspólnie sadzić i urządzać. My właśnie tak zrobiliśmy, najpierw małe zakupy, a później praca na tarasie. Z pewnością z ominięciem centrum z każdego miejsca można dotrzeć do sklepu posiadającego w ofercie brakujące rzeczy.
3. Ćwiczenia w plenerze
Te kilka dni w roku, kiedy centrum jest nieprzejezdne, a dotarcie na siłownię nie jest możliwe, polecam zrobić trening na dworze. Może to być po prostu trening biegowy, siłownia plenerowa, możemy też się trochę bardziej przygotować i wymyślić ćwiczenia z wykorzystaniem ławek (wskoki, rozciąganie) i innych typowych parkowych mebli.
Te kilka dni w roku, kiedy centrum jest nieprzejezdne, a dotarcie na siłownię nie jest możliwe, polecam zrobić trening na dworze. Może to być po prostu trening biegowy, siłownia plenerowa, możemy też się trochę bardziej przygotować i wymyślić ćwiczenia z wykorzystaniem ławek (wskoki, rozciąganie) i innych typowych parkowych mebli.
To tylko kilka pomysłów. Każdy pretekst jest dobry, żeby odkrywać nieznane i zaplanować coś ciekawego. Wszystko jest lepsze niż narzekanie, nawet piżamowy dzień.
