Jestem matką! I co mi zrobisz? Moja odpowiedź Karolinie Korwin-Piotrowskiej
Anna Mucha
20 października 2014, 15:21·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 20 października 2014, 15:21Drodzy Czytelnicy i blogerzy MamaDu!
Jestem przyzwyczajona do ataków na mnie. Do paparatów, którzy przeprowadzili się pod mój dom. Do złośliwych komentarzy na temat mojego ciała, pomysłów biznesowych i akcji społecznych, w które się angażuję.
Prawie 30 lat w szołbiznesie. Naprawdę mam grubą skórę.
I trochę jestem zbyt zajęta graniem w
filmach i
teatrze, a także kręceniem kolejnych odcinków ukochanego przez Polaków
serialu (6-10 mln widzów co tydzień!), by odpowiadać na każdą wyssaną z palca plotkę i prostować kolejne pomówienia. Ale tego za wiele!
Ostatnio, nie po raz pierwszy zresztą,
na ząb postanowiła wziąć mnie Karolina Korwin-Piotrowska, niegdyś błyskotliwa dziennikarka filmowa, dziś pani zajmująca się głównie maglem i przeglądami szmatławej prasy. I ja, i ona lubimy powiedzonka. Przypomniało mi się jedno: „tonący brzydko się chwyta”. Zmilczę nad komentarzami na temat mojego aktorstwa, pomówieniem o ustawki z paparatami, czy ignorowaniem faktów. Ale od mojego macierzyństwa i tego, co z nim robię, wara!
Karolinie i wszystkim pozostałym...
Właśnie dlatego powstało
MamaDu: żeby każdy ojciec i każda matka w tym kraju mógł brać udział w dyskusji o rodzicielstwie. Pod nazwiskiem albo pseudonimem. Żeby MamaDu było miejscem, gdzie rodzice są u siebie. Bo my – rodzice – naprawdę mamy tu wiele do powiedzenia. Widać to w blogosferze. Widać to na forach. Widać w debacie publicznej. I to My- rodzice zmieniamy świat!
I tak, cieszę się, że jestem zapraszana do debaty. Jako znana – lubiana i nielubiana – ale jednak matka prawdziwych dzieci. Matka, która co prawda nie musi liczyć na becikowe, żeby kupić dziecku wózek, ale tak samo jak wszystkie matki i ojcowie w Polsce codziennie walczy o to, by połączyć pracę z wychowaniem. Matka, która najmniej kilka razy do roku martwi się, jak dziecko zniesie przeziębienie czy szczepionkę. Matka, która wraz z Ojcem pragnie wychować dzieci na szczęśliwych, fajnych, mądrych, dobrych ludzi. Matka, a nie ekspertka! (to pole i tytuł oddaję tym, którzy na nie zasłużyli i dlatego wypowiadam się w swoim imieniu, ew. w imieniu swojej rodziny!)
Każdy, kto choć raz zajrzał na MamaDu wie, że to nie jest serwis poradnikowy. A już na pewno porad nie udzielam na nim ja. Jestem blogerką od ponad 10 lat, matką od prawie 3, a do rozmowy o rodzicielstwie postanowiłam zaprosić przede wszystkim innych blogerów, publicystów, rodziców. Z nimi dyskutować. Od nich się uczyć. Zaproszenie przyjęli:
Graff,
Pomaska,
Terlikowska,
Wasilewski,
Pacewicz,
Rożek,
Łukomska-Pyżalska,
Tata w Pracy,
Matka Singielka,
Kura,
Boska Matka,
Ojciec Redaktor i wiele innych inspirujących rodziców.
Polskie matki i ojcowie świetnie ich znają z dyskusji o polityce prorodzinnej, urlopach dla rodziców, itp. Łączy nas jedno – debatę o rodzicielstwie w Polsce traktujemy bardzo serio. Wierzymy, że trzeba w niej uczestniczyć, zabierać głos, walczyć. Bo inaczej zostanie nam tylko niekompetentne, bezproduktywne wyzłośliwianie się. A nie tego chcemy ani dla nas, ani dla naszych dzieci...
I słowo do Ciebie KKP,
Czas wyjść z magla i przewietrzyć głowę. Może się zakochać i polubić życie...
Mówisz: „nieuchronnie lata lecą, człowiek się zmienia, zmieniają się widzowie, odbiorcy i media, ale rachunki płacić trzeba… “. I Ty pewnie to rozumiesz, jak mało kto…
Karolino, gdzie się podziała ta inteligentna dziewczyna, z wianuszkiem przyjaciół, u której z przyjemnością spędzało się święta? (tak, tak, pamiętasz, jak smażyłam placki ziemniaczane u Ciebie w kuchni?). Gdzie jest ta dziewczyna, która pisała i mówiła mądrze, która pamiętała jeszcze rozmowy z Kieślowskim, z Jandą. Której mistrzem (także riposty) był Mann? Gdzie wreszcie jest ta dziewczyna, która broniła swojego "Sukcesu" jak niepodległości i walczyła o wolność słowa... Czy to jest ta sama osoba, która teraz rzuca kalumnie? Pluje jadem? Nie sprawdza tego, o co oskarża?!
Na koniec jeszcze jedno powiedzonko: psy szczekają, karawana idzie dalej…
Idziemy dalej!
Zapraszam do
MamaDu ☺