Czego potrzebuje każda z nas, a zazwyczaj mamy go mało, albo i wcale? Czas. Ale nie o byle jaki czas rzecz się rozchodzi. Mówię o „czasie dla siebie”. Brzmi prawie magicznie i dla wielu zdaje się być równie nieosiągalne jak podróż prywatnym odrzutowcem. Czy rzeczywiście tak ciężko wygenerować chwile dla siebie?
CBOS donosi, 45% Polaków deklaruje, że mają dla siebie mniej niż dwadzieścia godzin w tygodniu (wliczając w to również weekendy). Przy czym często czas wolny spędzamy przed telewizorem, komputerem, odpoczywając biernie. W rzeczywistości nadal zajmujemy swój umysł i połowę zmysłów bodźcami.
Co zabiera nam ten cenny czas?
1. Pracodawca - on nigdy nie rozumie że mamy też rodzinę, o czasie dla siebie nie wspominając.
2. Dzieci - jeszcze bardziej wymagający element otoczenia. Zawieź, odwieź, daj, wycieczka, praca domowa, kup, on ma nowszy, ty nigdy, ty zawsze, ehhh...
3. Współmałżonek bądź partner - jego potrzeby, praca, obowiązki chcesz czy nie, skoro go masz trzeba się dostosować i wliczyć jeszcze czas dla Was, by za chwilę nie obudzić się z ręką w nocniku.
4. Znajomi i rodzina - wieczny wyrzut każdego z nas: rzadko się widujemy, dawno nie dzwoniłaś. Mało czasu poświęcamy na dbanie o relacje z bliskimi, zmęczeni budowaniem ich w pracy, a gdy już się spotykamy przy święcie, kończy się to przewlekłym zmęczeniem z nadmiaru wszystkiego.
5. Korki, o to pochłaniacz nie tylko czasu ale i dobrego samopoczucie, pozytywnego nastawienia oraz co nieuniknione, paliwa.
6. Telewizor, siadasz tylko na chwile, raptem rzucisz okiem a tu już dwie godziny minęły.
7. Komputer - tu zerkniesz, tam poczytasz, tu sprawdzisz, o i to jest ciekawe, a tego muszę kiedyś spróbować i godzina z życia wyjęta.
8. Zuckerberg i ten przeklęty Facebook, szkoda gadać.
Czasu jest zawsze za mało, w końcu minuta ma tylko 60 sekund, doba tylko 24 godziny a weekend raptem dwa dni.
Jak pracować efektywniej?
Jeśli czas wiecznie Ci „ucieka” warto spojrzeć na swoją sytuacje z dystansu i ocenić czy to aby na pewno nie jest zależne od Ciebie samej. Poobserwuj się ile czasu krążysz wokół pracy, a ile ją faktycznie wykonujesz zaś by bardziej efektywnie wykonywać czekające cię zadanie pogrupuj je w bloki tematyczne według kontekstu, czasu i dostępnej energii. Spisz wszystkie czynności które wykonasz przy użyciu: komputera, internetu, telefonu, maila, itp. Siadając do realizacji zadań będziesz mieć czarno na białym co masz wykonać, ponadto gdy pojawi się luka czasowa jak oczekiwanie na spotkanie możesz wykonać kilka telefonów z listy lub odpowiedzieć na maile.
Czy szanujesz sama siebie na tyle, aby codziennie znaleźć czas dla siebie? Popracuj nad swoją asertywnością ze świadomością iż składają się na nią nie tylko umiejętność odmawiania, ale i poczucie własnej wartości oraz świadomość swoich kompetencji. Zaczynając od końca gdy wiesz jakie są twoje mocne strony a w czym się nie sprawdzisz, będziesz czuć się pewnie biorąc odpowiedzialność za przydzielone zadanie lub odmawiając jego wykonania. W odmawianiu bowiem nie chodzi o samo powiedzenie NIE, ale odpowiednią argumentację.
Czy jesteś w stanie pracować w skupieniu przez określony czas aby potem wyjść z niej z „wolną głową”?
Szybką metodą na przywrócenie stanu pełnej koncentracji jest Pomarańcza. Wyobraź sobie że trzymasz ją w dłoni pachnącą i soczystą, następnie przyłóż do górnej części tyłu głowy. Pomarańcza pozostanie tam przyklejona, na kilka godzin i pomoże Ci utrzymać koncentrację. Jeśli wolisz jabłko, też może być, grunt to przekierowanie uwagi na tylną część mózgu i zmianie umysłowego centrum percepcji.
Czas prywatny 1. Dzieci, a kto ich nauczył, że jesteś od wszystkiego. Może czas by samo odrabiało lekcje i ponosiło konsekwencje swoich wyborów. Może czas by pobawiło się samo, w końcu relacja z samym sobą jest kluczowa dla rozwoju społecznego. Tak, Tobie też jest to potrzebne.
Polecam stopniowo oswajać potomka z nową sytuacją. Niech sam zdecyduje, które zadania są dla niego przystępne, ile czasu potrzebuje na ich wykonanie. A potem… do dzieła!
Bez względu na rezultat pochwal go, następnie zajmijcie się tymi które wymagają Twojego wsparcia. Pamiętaj, aby je wcześniej podzielić na trudniejsze i łatwiejsze dla dziecka. Zacznijcie od trudnych i zakończcie łatwiejszymi. Doceniaj i wskazuj każde zadanie, element wykonane samodzielnie przez pociechę, i nie zapomnij podsumować podkreśleniem ilości rzeczy wykonanych bez twojego udziału lub z nieznacznym.
2. Partner. Z drugą połówką możecie się wspierać w organizacji czasu dla siebie. Krok pierwszy to ustalić wspólne obszary odpowiedzialności, następnie kiedy i jak spędzacie czas razem oraz kiedy i ile każdy ma czasu dla siebie. Wymaga to rozpisania planu na cały tydzień ale przewidywalność i powtarzalność danych elementów pomoże uniknąć niedomówień. Możecie wyznaczyć każdego dnia po pół godziny tylko dla siebie lub godzinę co drugi dzień np. w poniedziałek ty ogarniasz dom i dzieci on czyta książkę i to jego święty czas, zakaz wstępu do pokoju. We wtorek ty idziesz na siatkę i nikt nie dzwoni z pytaniami, bo to Twój święty czas. Środa to czas wspólny, razem robicie obiad albo zamawiacie a potem spacer, gra, basen co kto lubi oby razem.
3. Bliscy. W relacjach z bliskimi polecam korzystać np. z korków by tak po prostu pogadać, dowiedzieć się co słychać, dać znać że są wam bliscy. Wybieraj po jednej osobie i nie zapomnij z góry określić sobie czasu. U mnie sprawdza się uprzedzenie z góry rozmówcy komunikatem typu: Hej … Mam 10 wolnych minut i chciałam Cię usłyszeć, jak się masz?
4. Korki! Wracając do korków, to najlepszy czas na wiele rzeczy. Rozmowy z bliskimi, nadrabianie lektur audiobookami (tak wiem, to nie to samo, ale jednak warto spróbować przesłuchania całego zanim ostatecznie wyląduje w schowku), nauka języków, śpiewanie, słuchanie muzyki, planowanie, ćwiczenia oddechowe, wzmacnianie mięśni metodą zepnij- odpuść. Można to też potraktować jako świetny czas na rozwój:
- odpuszczanie, skoro stoję w korku to już trudno, tak to jest w mieście o tej godzinie
-organizowanie, skoro się spóźnię, co mogę zrobić by zadanie zostało wykonane, kto może mi w tym pomóc
-refleksja, podsumowanie dnia, co się działo, jak reagowałam, co chce zmienić, jak to zrobię, od czego zacznę
-samorozwój, czego potrzebuję by wypracować pewną kompetencję, co jest w zasięgu, jak to zorganizuję, kto mnie wesprze i jak
-emocje, świadomość jakie to emocje, nazwanie ich, określenie gdzie się umiejscawiają w ciele, co mi robią, czego chcę, co zrobię by to osiągnąć
5. Media. Telewizor, komputer, Internet, naucz się zarządzać sobą w kontakcie z mediami. Nie zapominaj, że to tylko maszyny, które się włącza i wyłącza, to ty je zapraszasz do swojego życia. Powiem więcej, bardzo modne jest teraz bycie offline.
Zakończenie Koniec końców w organizacji czasu dla siebie najważniejsze są cel i plan. Pierwszy by wiedzieć do czego dążysz, czego potrzebujesz, kto Ci w tym pomoże i jak, oraz plan jak zrealizujesz swój cel.
Na początek polecam małe kroki, by wygenerować 20min. dziennie dla siebie. Mało? Spędź w ciszy i spokoju, nie robiąc nic po za oddychaniem 5 minut, a przekonasz się jak niesamowitym zjawiskiem jest czas.
Pamiętaj tylko, by organizując sobie dzień, zaplanować co zrobisz w czasie dla siebie.