Dzieci to czasami jedna wielka (choć przecież całkiem mała) zagadka. Jednego dnia zajadają się brokułami, by następnego bojkotować wszystko, co zielone i grozić głodowym strajkiem. Nie chcą się kąpać i dosłownie trzeba zaciągnąć ich do wanny, by później siłą z wody wyciągnąć. Potrafią zareagować wybuchem emocji na sytuację, która nam wydaje się błaha i zwyczajna. Są nieprzewidywalne, a ich upodobania i zainteresowania zmieniają się tak często, że czasami trudno za tym nadążyć. Ale jest też coś, co łączy wszystkie dzieciaki - w pewnych momentach ich życia niektóre rzeczy i sytuacje stają się ich "wrogami".
1. Zmiany Dzieci lubią stałość, przewidywalność i rutynę - to daje im poczucie bezpieczeństwa i jasność sytuacji. Jedne maluchy będą przeżywać zmiany bardziej i długo adaptować się do nich, inne po chwilowej dezorientacji i małym strachu szybko zaakceptują nową sytuację. Niekiedy nawet niewielka zmiana (np. ktoś inny niż zazwyczaj odbiera je z przedszkola, przemeblowanie w pokoju, zmiana w ustalonym rytmie dnia) może być dla nich dużym przeżyciem.
2. Dzielenie się
Przychodzi taki czas (zazwyczaj ok. 2 r.ż.), że dziecko nie chce się z nikim dzielić i basta! "Nie dam", "to moje", "zostaw!" będą zwrotami często używanymi wtedy przez malucha. Ale spokojnie - taki czas musi nadejść, bo oznacza, że twoje dziecko zaczyna zdawać sobie sprawę ze swojej odrębności i indywidualności, chce posiadać coś swojego. Postaraj się zrozumieć jego potrzeby i tłumaczyć spokojnie zasady współżycia z innymi, dawaj przykład współpracy i empatii, pomóż nazwać i zrozumieć targające nim uczucia.
3. Sprzątanie Czasami można odnieść wrażenie, że na hasło "posprzątaj pokój", "poukładaj", "pozmywaj", "wynieś śmieci" dzieci zaczynają mieć problemy ze słuchem i komunikat rodzica po prostu do nich nie dociera. Albo gdy przychodzi czas sprzątania nagle są zmęczone/ muszą iść do toalety/ muszą dokończyć coś bardzo ważnego/ mają do powiedzenia coś naprawdę istotnego. Nie daj się jednak nabrać i nie zapominaj o obowiązkach twojej pociechy - nie chcesz przecież wychować lenia.
4. Warzywa
Nawet jeśli od małego twoje dziecko wcinało marchewkę, brokuły, szpinak i pomidory, to w pewnych okresach może żywic do wszystkiego co warzywne jawną niechęć. Dlaczego? Bo jest coraz bardziej świadomy siebie, swoich smaków i upodobań, testuje, sprawdza, szuka albo… naśladuje kolegów i koleżanki, np. z przedszkola. Nie rezygnuj z surówek do obiadu, dawaj dobry przykład, ale nie naciskaj za bardzo na dziecko i nie wprowadzaj stresującej atmosfery - od krzyków i gróźb jeszcze nikt nie zaczął szaleć za brukselką.
5. Nie ten kubek/ bluzka/ pogoda/ książeczka
Nie ten kubek! Tamten też nie! A który ma być? Czasami żaden nie jest tym odpowiednim, a twoje dziecko płacze, krzyczy i obraża się pokazując cały wachlarz swoich emocji. Co wtedy robić? Najlepiej głęboko oddychać, policzyć do 10 i poczekać aż histeria minie. Bo kiedyś musi minąć, prawda?
6. Czas spania
Chociaż ziewa co chwilę, a oczy mu się kleją, to o spaniu nie chce nawet myśleć i uparcie unika pójścia do łóżka. A rano dobudzić go nie można i poranek zamienia się koszmar. A przecież dobry sen to podstawa zdrowego rozwoju- sprawdź tutaj ile powinien spać twój maluch.
7. Czas do domu Gdy dni są długie i ciepłe zaciągnięcie dzieciaków do domu stanowi niemałe wyzwanie. Jeszcze dwa kółka dookoła podwórka na rowerze, trzy zjazdy na zjeżdżalni, pięć minut na huśtawce, ostatnia zabawa w berka z kolegami.
8. Szampon, szczoteczka i nożyczki do paznokci
Mycie głowy, obcinanie paznokci i szorowanie zębów nie należą do ulubionych czynności dzieciaków. Czasami czesać może tylko ciocia w przedszkolu albo babcia, a nożyczki nie wyglądają groźnie tylko w rękach taty. Dwie minuty mycia zębów wydają się być wiecznością, którą z chęcią pominąłby niejeden dzieciak, gdyby nie wizja próchnicy i wizyty u dentysty.
9. Za dużo, za głośno, wszystko na raz
Zbyt duży hałas, tłok, zamieszanie nie służą nawet dorosłemu, a co dopiero małym dzieciom. Duża ilość bodźców, które docierają do maluszka sprawia, że staje się on szybko zmęczony, marudzi albo zwyczajnie czuje strach. Powoli, spokojnie i małymi kroczkami to najlepsze, co możesz dla niego zrobić.
10. Brak telewizora/ komputera/ telefonu
Niestety, takie mamy czasy, że niektóre dzieciaki bez tabletu, smartfona albo komputera żyć nie mogą, a zabawa z wykluczeniem najnowszych technologii staje się niemal niemożliwa. Trochę to smutne i zadziwiające, bo przecież do dobrej zabawy wystarczy wyobraźnia i kreatywność, której dzieciakom nie brakuje! Z troski o wasze pociechy pilnujcie, by gry na telefonie były rzadkością, a bajki nie były oglądane bezmyślnie i godzinami - lepiej spędzić ten czas w bardziej pożyteczny i wartościowy sposób.