Poznajcie Julię - nowa bohaterkę Ulicy Sezamkowej. Różni się od pozostałych bohaterów, bo jest chora

Nowa bohaterka zadebiutowała w internetowej książeczce "Jesteśmy niesamowici, 1, 2, 3!" i stała się częścią projektu "Ulica Sezamkowa i autyzm: Zobacz niesamowite w każdym dziecku". W Stanach Zjednoczonych u jednego na 68 dzieci diagnozuje się autyzm lub zaburzenie z jego spektrum - jest to bardziej powszechne zjawisko niż dziecięca cukrzyca czy nowotwory. Jednocześnie społeczne zrozumienie i wiedza na temat autyzmu są bardzo niskie, co często prowadzi do dyskryminacji, wyzwisk i przemocy fizycznej wobec autystycznych dzieci - według badań są one nawet pięciokrotnie bardziej narażone na dręczenie niż ich rówieśnicy.

Nowy projekt ma pomóc w uświadomieniu społeczeństwu, czym jest autyzm i jak zachowują się osoby nim dotknięte, a także dać rodzicom, nauczycielom i innym osobom mającym kontakt z autystycznym dzieckiem wsparcie, porady oraz narzędzia do pracy i organizacji codziennego życia. W serwisie autism.sesamestreet.org dostępne są rożne materiały związane ze schematem dnia, kontaktami miedzy rodzeństwem, czy wskazówkami dla rodziców. Inicjatywa jest dedykowana dzieciakom od 2 do 5 roku życia i została wsparta przez różne organizacje i fundacje, a przy tworzeniu projektu brali udział rodzice dzieci dotkniętych autyzmem oraz osoby cierpiące na to zaburzenie.

Aby zdiagnozować autyzm u dziecka, przed trzecim rokiem życia muszą pojawić się u niego nieprawidłowości w relacjach społecznych, komunikowaniu się oraz w rozwoju funkcjonalnej lub symbolicznej zabawy. Nie ma jednego wzoru zachowań osób autystycznych, ale spośród charakterystycznych objawów można wymienić problemy w kontaktach z innymi, trudności z podporządkowaniem się i przestrzeganiem zasad, brak wskazywania i naśladowania gestów, problemy z wypowiadaniem się i utrzymaniem rozmowy, niezrozumienie pojęć abstrakcyjnych, zaburzenia koncentracji, stereotypie i rytuały. W Polsce nie ma dokładnych danych na temat skali występowania autyzmu, ale szacuje się, że może dotyczyć on co najmniej 30 tysięcy osób.