Zmiana priorytetów i samorozwój
Czy z
przyjaźni można wyrosnąć niczym ze starych spodni czy butów? Można! To, co bawiło nas w wieku lat osiemnastu, po trzydziestych urodzinach może wydawać się nieco głupie i banalne, w końcu jesteśmy mądrzejsi i dojrzalsi, bogatsi o nowe doświadczenia. Chcemy więcej, lepiej, mamy inne marzenia, pragnienia i potrzeby - to zupełnie naturalne. Jeśli jednak nasz przyjaciel ze szkolnej ławy czy podwórka, za swój największy sukces uznaje zdobycie ostatniego levelu w grze na play station, a weekend to dla niego czas upijania się do nieprzytomności i szybkiego podrywu w dyskotece, to możemy poczuć się niekomfortowo i nie na miejscu z naszą obrączką na palcu i maluchem w kołysce. Ponadto u naszego starego kumpla, który wciąż pomieszkuje u rodziców i szuka celu w życiu, może pojawić się…
Zazdrość - o partnera, pracę, sukcesy lub pieniądze
Przyjaciel, z założenia, ma być osobą nam bliską, przyjaźnie nastawioną, życzliwą i wspierającą - zazdrość nie wpisuje się w ten miły obrazek. Oczywiście, jej drobne ukłucie, napędzające do działania i realizacji własnych pragnień, jest pozytywnym uczuciem i bodźcem do wprowadzenia zmian. Gorzej, gdy u naszego przyjaciela frustracja rośnie z każdym kolejnym spotkaniem, a wieczorne spotkania przy piwie zamieniają się w krwiożerczą rywalizację o to, kto ma życiu lepiej i czego posiada wiecej. Problemem może być też zazdrość o partnera i próby zdobycia jego uczuć - taka nielojalność i zdrada nieuchronnie prowadzi do rozpadu przyjaźni.
Koniec wspólnych zainteresowań i tematów
Jeśli
przyjaźniliśmy się z kimś ze względu na wspólne zainteresowania, to relacja ta może całkiem naturalnie zakończyć się wraz ze zmianą naszego hobby. Oczywiście, wspólne kibicowanie drużynie sportowej, wyjazdy na koncerty ukochanego zespołu czy oglądanie kultowego serialu może być jedynie powodem rozpoczęcia przyjaźni, a nie jej kluczowym elementem. Otrzymanie dyplomu i koniec studiów nie musi oznaczać automatycznie pożegnania z kumplami z akademika, ale z całą pewnością pewne relacje nie będą kontynuowane - wszak nie mamy już żadnych kserówek do wymiany i plotek do opowiedzenia. Nie warto jednak odcinać się od przeszłości i palić za sobą mostów, bo możemy stracić coś naprawdę wartościowego i gorzko tego żałować.