Huśtawki, zjeżdżalnie, drabinki i karuzele- raj dla każdego dzieciaka! Z doświadczenia wiem, że szaleństwa na placu zabaw mogą trwać długo. Bardzo długo. W zasadzie dla większości dzieci mogłyby trwać cały dzień i każda decyzja o powrocie do przedszkola lub domu jest komentowana „tak szybko?”/ „już?!”/ „jeszcze chwilę!”. Jeżeli Wasza pociecha nad gry komputerowe, aplikacje na tablecie i kreskówki w telewizji przedkłada zabawy na świeżym powietrzu i gonitwy na placu, to nic, tylko się cieszyć.
Aktywność ruchowa działa nie tylko na mięśnie, ale też na umysł dzieciaków, więc nie dość, że będziecie mieć sprawne, zwinne i silne dziecko, to jeszcze na dodatek całkiem mądre . Tym razem biorę pod lupę place zabaw i postaram się opisać, co tak naprawdę dzieciakom dają i w jaki sposób wpływają na ich rozwój.
1. Aktywność ruchowa - zabawy na świeżym powietrzu są nie do przecenienia, a dla dzieciaków w wieku przedszkolnym to wręcz konieczna konieczność. I to nie tylko teraz, gdy za oknem świeci piękne słońce, ale także wtedy, gdy z nieba sypie śnieg, wieje wiatr lub z drzew spadają kolorowe liście. Pamiętajcie, ze nie ma złej pogody- jest tylko zła odzież! Poprzez zabawę w różnych warunkach atmosferycznych dzieciaki zyskają nie tylko lepszą formę i kondycję, ale też poprawią odporność organizmu.
2. Współpraca i komunikacja - jak się bawić to najlepiej w większym gronie. Wyjście na plac zabaw to doskonała okazja do zacieśnienia więzi z kolegami lub zawarcia nowych znajomości. A jeśli chcemy bawić się z innymi, to musimy zacząć z nimi rozmawiać i współpracować. Trening czyni mistrza, więc im częściej, tym lepiej. Zachęcajcie dzieci do zawierania nowych przyjaźni, ale nie wtrącajcie się zbytnio w zabawy dzieciaków i nie rozwiązujcie za nie ewentualnych konfliktów- w pewnym wieku świetnie poradzą sobie z tym sami, a w razie trudności sami poproszą Was o pomoc.
3. Przestrzeganie zasad - nie sypiemy piaskiem, nie przepychamy się, czekamy na swoją kolej, dzielimy się zabawkami, bawimy się bezpiecznie- między innymi tego dzieciaki uczą się na placu zabaw. Nie trzeba wykładów, pogadanek czy specjalnych zajęć, poznanie reguł dzieje się właściwie samo, w toku świetnej zabawy. Zasady są ważne (dlaczego przeczytacie tutaj), a za ich nieprzestrzeganie grozić może wykluczenie z zabawy- i to nie przez dorosłego, a przez inne dzieci. Znakomita okazja do rozwoju społecznego dziecka.
4. Równowaga i koordynacja - zmysł równowagi pozwala na czucie położenia ciała w przestrzeni, mieści się w błędniku i jest rozwijany już od życia płodowego, gdy dziecko zmienia swoje ułożenie w brzuchu matki. Zjeżdżalnia, bujaki, karuzela, huśtawka, przechodzenie po wiszących mostkach, krawężnikach albo balach drewna- tam również dzieciaki rozwijają swoja równowagę i koordynację ruchów.
5. Rozwój małej motoryki - czyli to, co wiąże się ze sprawnością dłoni i palców, a co świetnie można rozwinąć podczas zabaw w piaskownicy. Trzymanie łopatki, przesypywanie, ugniatanie, głaskanie, kopanie „gołymi rękami”, rysowanie palcem po piasku to świetne ćwiczenia przygotowujące do późniejszej nauki pisania. Wiaderko w dłoń i do piasku!
6. Kalkulowanie ryzyka i planowanie swoich działań - podczas zabaw na placu dzieci uczą się oceny swoich możliwości i kalkulowania ewentualnego ryzyka, jakie niesie dana zabawa. Czy uda mi się wejść na najwyższy szczebelek drabinki? Co muszę zrobić, by się tam dostać? Czy to bezpieczne? Obserwujmy, pilnujmy, ale nie panikujmy przy każdym wspięciu się na drzewo lub trzepak- my też tak robiliśmy! I nie ma się co oszukiwać- rozbite kolano, siniak i zadrapanie prędzej czy później i tak się zdarzy
7. Wyobraźnia i kreatywność - plac zabaw może w jednej chwili stać się oceanem, karuzela statkiem pirackim, a zjeżdżalnia wrogim okrętem, który za chwilę zacznie strzelać kulami armatnimi. Albo będzie świetnym miejscem na założenie indiańskiej wioski, nieodkrytą dżunglą lub obcą planetą. Możliwości jest tyle, ile dzieci na placu i zapewniam Was, że czasami ich pomysły mogą nieźle zaskoczyć. Wyobraźnia potrzebuje luzu, przestrzeni i swobody, kreatywność możliwości do tworzenia i wymyślania nowych rozwiązań, a dzieci do rozwijania tych dwóch cech potrzebują zabawy. Proste, prawda?
Poza powyższym jest jeszcze coś - plac zabaw daje dzieciakom wielką radochę i już samo to powinno być powodem częstych wizyt w tym miejscu. Sami też spróbujcie- kiedy ostatnio huśtaliście się na huśtawce i czy pamiętacie jeszcze, jak robiło się fikołki na trzepaku? Dajcie znać w komentarzach, życzę miłej zabawy!