Poważne zmiany w 800+. Matka: "Spoglądam na konto pełna lęku i obaw"
Niepewność i brak świadczenia
"W marcu powinno być już dawno 800+, a kasa nie wpłynęła. Zwykle pojawiała się w połowie miesiąca, więc czuję się trochę tak, jakbym czekała na cud z nieba… Albo przynajmniej na jakąś wiadomość z urzędów. Patrzę na ekran telefonu i sprawdzam jeszcze raz. Może mi się coś pomieszało? Może jednak to nie dziś? No nic, czekam dalej.
Mam dwoje dzieci i 800+ to dla mnie duże wsparcie. Kasa idzie na zajęcia dodatkowe, jakieś ubrania, jedzenie. Zawsze wiedziałam, że wypłata przychodzi mniej więcej w połowie miesiąca, więc zaplanowałam, co zrobimy z tymi pieniędzmi. A teraz? Nic. Przelewu nie ma. Zamiast odczuwać ulgę, patrzę na konto i czuję, że coś mi tu nie gra.
Nie wiem, co jest grane – może to jakaś zmiana procedur, może problemy techniczne, ale skąd ja mam to wiedzieć, skoro nikt mi niczego nie tłumaczy? Cała ta sytuacja wywołuje we mnie tylko frustrację.
Mówię sobie, że to pewnie chwilowa sytuacja. Przecież to się rozwiąże. Ale im dłużej czekam, tym bardziej czuję się bezradna. Kiedyś te pieniądze były jak pewnik. Teraz? Nawet nie wiem, czy je dostanę. I to jest najgorsze – ta niepewność. Pocieszam się tym, że moja koleżanka też jeszcze nie otrzymała przelewu.
Mam nadzieję, że cała sprawa wyjaśni się w najbliższych dniach i wszystko wróci do normy. Bo te 1600 zł naprawdę by się już przydało. Koszty rosną, wszystko drożeje. Może warto, żebyśmy dostali jakieś wyjaśnienia? Zaraz zadzwonię do urzędu.
Na koniec mam tylko jedno życzenie: żeby 800+ było zawsze na czas. Bez żadnych opóźnień, bez niespodzianek. Bo rodziny, które polegają na tym wsparciu, naprawdę tego potrzebują".
Czytaj także: https://mamadu.pl/193175,zus-wyplaci-800-plus-dwa-razy-w-marcu-sprawdz-czy-dostaniesz-podwojnie