Awantura o mikołajki: "Nie będę sponsorem dzieci, których rodzice nie mają pieniędzy"
"Piszę, bo bardzo denerwuje mnie praktyka stosowana w naszej klasie. Chodzi o składki klasowe, a konkretnie o sposób, w jaki zebrane pieniądze mają zostać rozdysponowane. We wrześniu na pierwszym zebraniu ustaliliśmy wysokość składki, z której mają być finansowane różne rzeczy w pierwszym semestrze.
Trójka klasowa podjęła decyzję, że z zebranych pieniędzy zostaną zakupione upominki na mikołajki dla wszystkich dzieci. Także dla tych, których rodzice nie zapłacili składki. Jako mama, która uczciwie wpłaciła wymagane pieniądze, nie zgadzam się z tym rozwiązaniem i uważam je za niesprawiedliwe. Czy w waszych szkołach także są stosowane takie praktyki?
Nie chcę być sponsorem
Rozumiem, że celem tej decyzji było uniknięcie sytuacji, w której któreś dziecko mogłoby poczuć się gorzej, bo nie dostało prezentu. Jednak uważam, że nie stać mnie na regularne sponsorowanie dzieci, których nie stać na składki. Zresztą też nie mam pewności, w jakim stopniu to faktycznie problemy finansowe, a jak bardzo cwaniactwo lub zapominalstwo rodziców.
Odpowiedzialność za finansowanie takich wydarzeń chyba powinna spoczywać na szkole lub instytucjach do tego powołanych, a nie na rodzicach. Nie jestem osobą pozbawioną empatii, ale mam swoje granice. Oczekuje się ode mnie, że poza moim własnym dzieckiem będę również finansować inne – a to budzi we mnie głęboki sprzeciw. Przecież muszą być jakieś inne rozwiązania".
Z myślą o dobru dziecka
W przypadku, gdy rodziców nie stać na opłacenie składek klasowych lub np. wycieczki szkolnej dla swojego dziecka, istnieją różne możliwości uzyskania wsparcia. Warto wiedzieć, do kogo się zwrócić i jakie opcje są dostępne, aby umożliwić uczniowi wzięcie udziału w szkolnym wydarzeniu:
- Wychowawca klasy często zna najlepiej sytuację w grupie i może pomóc w delikatnym rozwiązaniu problemu. Zdarza się, że wychowawcy wiedzą o dodatkowych możliwościach finansowania lub sami inicjują działania pomocowe.
- Rada rodziców w wielu szkołach dysponuje funduszem, który może być przeznaczony na wsparcie dzieci znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Rodzic powinien skontaktować się z przedstawicielem rady rodziców (informacje kontaktowe można znaleźć w szkole). Decyzje o przyznaniu wsparcia podejmowane są zwykle na podstawie regulaminu rady rodziców. Zazwyczaj w szkołach obowiązuje zasada, że wsparcie jest przyznawane anonimowo, aby chronić prywatność rodziny.
- Pedagog lub psycholog szkolny to osoby, które mogą pomóc w zorganizowaniu wsparcia dla dziecka. Często mają wiedzę o istniejących programach pomocowych w szkole lub regionie. Może także pośredniczyć w rozmowie z radą rodziców lub dyrekcją, aby znaleźć odpowiednie rozwiązanie.
- Niektóre szkoły dysponują funduszami przeznaczonymi na wsparcie dla uczniów. Mogą one pochodzić z różnych źródeł, np. z dotacji od lokalnych samorządów, darowizn od sponsorów, organizacji charytatywnych współpracujących ze szkołą. Zgłoś się do dyrektora szkoły, aby zapytać o dostępność takich środków.
- Jeśli szkoła nie może bezpośrednio zapewnić wsparcia, warto poszukać pomocy w lokalnych instytucjach: Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej (MOPS) lub fundacjach takich jak np. "Caritas" czy "Fundacja Dzieciom".
Jeśli rodzice potrzebują pomocy, warto działać z wyprzedzeniem i nie obawiać się prosić o pomoc – wiele osób i instytucji jest gotowych wspierać dzieci w dostępie do edukacyjnych doświadczeń. Niektórzy rodzice wstydzą się prosić o pomoc, w takiej sytuacji inni rodzice mogą dyskretnie poruszyć temat z wychowawcą, pamiętając, że chodzi o dobro danego dziecka.
Czytaj także: https://mamadu.pl/178195,w-szkolach-ciagle-nas-terroryzuja-mam-dosc-zagladania-mi-do-kieszeni