Niczym dłońmi naszych przodkiń. Robot obiecuje chleb, jaki pamiętacie z dzieciństwa

Magdalena Woźniak
05 listopada 2024, 15:06 • 1 minuta czytania
Zamknijcie państwo oczy i przypomnijcie sobie zapachy waszego dzieciństwa. Ja czuję… drożdże, kartki papieru i zapach deszczu. Kocham deszcz, książki i zapach chleba do dnia dzisiejszego. Nic się nie zmieniło przez ponad dwie dekady.
Robot planetarny jest niezwykłym wsparciem w kuchni nowoczesnej kobiety. Fot. Redakcja
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Kiedy więc miałam przyjemność przetestować we własnej kuchni sprzęt, który miał szansę zbliżyć mnie do tego zapachu, nie wahałam się. I to był naprawdę dobry test dobrego sprzętu.

Zapraszam państwa do zajrzenia ze mną do świata, w którym technologia zastępuje człowieka, tak by ten drugi mógł odkrywać nowe kierunki życia.

Bosch Serie 6 to zaawansowany robot kuchenny, który z powodzeniem łączy estetykę z innowacyjnymi funkcjami, oferując wygodę i efektywność. To urządzenie zdecydowanie wyróżnia się na rynku dzięki zaawansowanej technologii i wysokiej precyzji i wytrzymałości godnej marki Bosch.

Funkcjonalność na najwyższym poziomie

Jedną z najbardziej imponujących cech Serie 6 jest potężny silnik o mocy 1600 W, który bez trudu radzi sobie z cięższymi i bardziej wymagającymi masami, a nawet twardszymi ciastami chlebowymi.

Z kolei siedem automatycznych programów, wspieranych przez inteligentne czujniki, sprawia, że robot sam monitoruje konsystencję ciasta i automatycznie zatrzymuje się, gdy jest ono idealnie wyrobione. To znaczne ułatwienie dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z wypiekami (to znaczy dla mnie), jak i dla bardziej doświadczonych kucharzy, chcących uzyskać perfekcyjne rezultaty za każdym razem.

Technologia mieszania planetarnego 3D

Jedną z kluczowych zalet tego modelu jest technologia mieszania planetarnego 3D, która zapewnia równomierne i dokładne zagniatanie w trzech kierunkach jednocześnie.

Dzięki niej masa nie przywiera do dna misy, co pozwala na pełne wykorzystanie składników i osiągnięcie większej objętości w wypiekach. Robot skutecznie imituje naturalne ruchy dłoni, co daje niesamowicie puszyste i dobrze wyrobione ciasto. Taka precyzja to rzadkość w tego typu urządzeniach i wielki atut Serie 6.

Jednak to wciąż nie wszystko. Projektanci marki Bosch pomyśleli o innych wyzwaniach kuchennych i stworzyli aż siedem różnych programów:

Precyzja dzięki wbudowanej wadze

Kolejnym elementem, który wyróżnia Serie 6, jest wbudowana precyzyjna waga (można ważyć z dokładnością do 1 grama lub 1 ml) z funkcją tarowania. Można odmierzać wymagane ilości składników bezpośrednio w misie lub którymkolwiek z dołączonych akcesoriów (np. w kielichu zamontowanego blendera czy tacy maszynki do mielenia). Dzięki temu możemy dokładnie odmierzać składniki bez konieczności używania dodatkowych akcesoriów – co za oszczędność czasu i miejsca na blacie! Intuicyjny panel przedni sprawia, że obsługa robota jest prosta i przyjazna nawet dla początkujących użytkowników.

Sam kielich blendera, o którym wspominam, wart jest zatrzymania się na moment. Każdy z nas widział kiedyś scenę, w której zawartość kielicha spektakularnie rozpryskuje się we wszystkich kierunkach kuchni. Otóż nie w tych czasach i nie z tak zaprojektowanym sprzętem. Kielich blendera Serie 6 jest wyposażony w system zabezpieczający SafetyLid, który chroni przed włączeniem go bez prawidłowo zamontowanej pokrywy. Technologia po raz kolejny służy nam w każdym wymiarze.

Design i wygoda

Projektanci marki Bosch zadbali również o wygląd Serie 6, tworząc urządzenie eleganckie, które doskonale komponuje się z nowoczesnymi wnętrzami kuchennymi. Jest uniwersalne i minimalistyczne a jakość użytych materiałów zadowoli najbardziej wymagających adeptów sztuki kulinarnej.

Robot kuchenny Bosch Serie 6 to wyjątkowe urządzenie, które łączy moc, precyzję i elegancję. Dzięki zaawansowanym technologiom, takim jak mieszanie planetarne 3D oraz wbudowana waga, jest to idealny wybór zarówno dla amatorów, jak i profesjonalistów w kuchni.

Byłoby nietaktem, gdybym pisząc o designie, nie wspomniała o wyświetlaczu z dotykowym panelem sterującym.

Przewrotnie teraz poproszę, byście tym razem otworzyli państwo uważnie oczy i dali się zaprosić na pokaz nagrania, które dla was przygotowaliśmy: