"Z samotności rodzi się rozpacz". Psycholożka o wsparciu kobiety w połogu

Magdalena Woźniak
14 października 2024, 11:41 • 1 minuta czytania
Pozostając w temacie połogu, który jest szczególnie bliski naszym matczynym sercom, zapraszamy państwa do odsłuchu odcinka podcastu z psycholożką. Z psycholożką, do której wciąż zgłaszają się pacjentki, nawet kilka lat po urodzeniu dziecka. Kobiety, które mówią: "To wtedy pierwszy raz poczułam, że coś jest nie tak".
Połóg jest czasem, w którym z kobietą mogą dziać się rzeczy różne. Nie zawsze piękne. Fot. Pexels.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Przełamać tabu

Jest niezwykle istotne, byśmy nauczyli się przełamywać wstyd związany z mówieniem o kryzysie psychicznym. Bez względu na to, czy to chwilowy spadek, czy długotrwałe pogorszenie nastroju, nie milczmy.

Z milczenia bowiem rodzą się nieporozumienia, a z "samotności rodzi się rozpacz", jak w rozmowie ze mną powiedziała psycholożka Wiktoria Dróżka.

Dlaczego piszę o tym w kontekście połogu? Otóż ten szczególny sześciotygodniowy czas w życiu kobiety wciąż jest zakryty pewnego rodzaju zasłoną "tabu". I ta narracja powinna ulec zmianie. Ulega, ale powoli.

Również dzięki takim rozmowom, jak ta. Proszę, posłuchajcie państwo, jak rozpoznać symptomy depresji poporodowej, jak w połogu dostrzec nie tylko nowe dziecko, ale również matkę, która mierzy się z nowymi wyzwaniami. I wreszcie: jak otoczyć opieką wszystkie emocje, nie tylko te piękne.