Mamy miłość. Ma różne oblicza, ale jeden wspólny mianownik: macierzyństwo
Mama, czyli miłość
Zaczyna się w dzieciństwie. Mama – pierwszy człowiek. Najważniejszy. To przy niej czujemy się bezpieczni. To w jej ramionach zasypiamy, to do niej biegniemy ze zdartym kolanem, po kłótni z przyjaciółką ze szkolnej ławki, ze złamanym po raz pierwszy sercem. Mama. Czym byłby świat bez niej?
Nie bez powodu pierwszym wypowiadanym słowem jest właśnie ono: mama. Tak, mama to synonim miłości. Tej do dziecka i tej otrzymywanej od niego. Tej do własnej matki i tej, którą ona dała nam. Miłości do innych, ale i do siebie. Miłość mamy nie zna egoizmu. To najczystsza forma tego uczucia.
Jestem mamą, jestem miłością
Pewnego dnia same zostajemy mamami. I nie możemy się nadziwić: czy serce może naprawdę pomieścić tyle miłości? Takiej obezwładniającej, bezwarunkowej, najpiękniejszej? Nie śpimy, nosimy, tulimy, kołyszemy. Towarzyszymy we wszystkich krokach milowych, czując, że są ważniejsze od spaceru po Księżycu, istotniejsze od wszystkiego, co kiedykolwiek się wydarzyło.
Zdarza się nam zagubić w codziennej trosce o najbliższych, siebie stawiamy na ostatnim miejscu. My, mamy, już tak mamy. Pora jednak docenić matki: nasze własne i te, którymi jesteśmy. Docenić siebie. Celebrować macierzyństwo i mówić: widzę Cię, jesteś dla mnie bardzo ważna. Tej relacji nie dorówna żadna inna. Niech nasze kalendarze pokazują ponad 360 Dni Matki w roku. My, mamy, na to zasługujemy.
Powiedz mamie, że ją kochasz
Zrób to w maju, ale równie dobrze możesz to wyrazić w lipcu, wrześniu czy w ponurym listopadzie. Miłość jest po to, by ją okazywać. Także sobie. Właśnie tak jak w porównaniu do zakładania maski tlenowej w samolocie najpierw sobie, a potem dziecku – mama może najlepiej zadbać o najbliższych, o tych, których kocha najbardziej na świecie, jeśli sama będzie zaopiekowana i szczęśliwa. To dzięki temu jej relacje z bliskimi będą jeszcze bogatsze. Życzliwość i empatia w stosunku do innych zaczyna się bowiem od siebie.
To proste: dbanie o siebie nie jest formą luksusu, to nieodzowna część dobrego macierzyństwa. Dlatego już teraz doceń mamę: swoją i tę w sobie. A może też przyjaciółkę, która jest mamą? Szukając sposobów na celebrowanie matczynej miłości, pomyśl o czymś, co sprawi każdej kobiecie prawdziwą radość: miłym słowie, domowym cieście, wspólnym przeżyciu, prezencie szytym na miarę. Uśmiech. Troska. Nigdy ich za wiele. Pozwól innym wyrażać je wobec Ciebie, sama podaruj je innym.
Bądź miłością, dziel się miłością
Prezent od serca to zawsze dobry pomysł. Może pachnąca egzotycznymi podróżami świeca, nowa książka ulubionej autorki, zaproszenie na kawę do popularnej kawiarni? No i biżuteria, bo cieszy nie tylko oko, ale jest też pamiątką na lata. Co sprawiłoby największą radość twojej mamie? A Tobie?
Może bransoletka, piękna zawieszka albo kolczyki? Zwróć uwagę na kolekcję marki Pandora, zaprojektowaną specjalnie z myślą o matkach i ich majowym święcie. Głównym motywem jest tu róża. Nic dziwnego, ta królowa wśród kwiatów jest nie tylko symbolem miłości, ale również przyjaźni i relacji, które są dla nas najważniejsze.
Biżuteria jak list miłosny
Biżuteria może być wiadomością dla ukochanej osoby, przesłaniem miłości. Wybierając odpowiedni charms, możesz za jego pomocą powiedzieć więcej niż słowami. Naturalnym wyborem będzie serce, symbolizujące uczucie do mamy, ale równie dobrze może to być wspomniana róża albo coś mniej oczywistego, coś, co wiąże się z waszym prywatnym językiem i wspomnieniami, stanowi wasz własny kod. I tak np. księżyc czy pszczoła mogą mówić o kobiecej sile, nierozerwalnej więzi między wami. Każdy element biżuterii może oznaczać coś innego, czytelnego tylko dla was.
Wybierając taki prezent dla bliskiej ci mamy, pomyśl o nim jak o liście, który za każdym razem, gdy obdarowana osoba na niego spojrzy, będzie przypominał jej o tobie i o tym, co was łączy. Możesz jeszcze wzmocnić to przesłanie, grawerując na wybranym elemencie biżuterii odręczne pismo, a nawet rysunek. Taka usługa również jest dostępna w salonach Pandory.