Twoje dziecko rzuca czym popadnie, a ty już nie masz pomysłu, jak temu zaradzić? Są na to sposoby
- Każde dziecko na pewnym etapie życia zaczyna rzucać rzeczami. Ciężko z tym walczyć, bo to naturalny etap rozwojowy dziecka.
- Warto jednak obserwować malucha, by widzieć, jakie wydarzenia poprzedzają i następują po "zabawie" polegającej na rzucaniu czym popadnie. Trzeba też zabezpieczyć i schować wszystkie przedmioty, których maluch mógłby dosięgnąć i zrobić sobie nimi krzywdę.
- Dobrym sposobem na radzenie sobie z tego typu zabawami jest proponowanie dziecku alternatywnej aktywności lub dawanie do rzucania bezpiecznych rzeczy, takich jak piłeczki czy miękkie pluszaki.
Dziecko rzuca przedmiotami
Kiedy twoje dziecko w kolejnym etapie rozwoju zaczyna rzucać czym popadnie, jest to zupełnie normalne. Na początku dzieci uczą się chwytać przedmioty o różnych kształtach, ale świadome i kontrolowane wypuszczanie ich z rąk, czyli po prostu rzucanie, przychodzi dopiero z czasem. Kiedy dziecko się tego nauczy, jest to dla niego nowość.
Jeśli spojrzysz na to z tej strony, to wydaje się zupełnie normalne, że maluch chce jak najczęściej ćwiczyć i próbować swojej nowej umiejętności w różnych okolicznościach. Nie zmienia to faktu, że tego typu "zabawy" mogą być dla rodziców nie tylko irytujące, ale przede wszystkim niebezpieczne dla dziecka. Zwłaszcza, że do rzucania nada się wszystko: od jedzenia, po książki, leki wyciągnięte z szafki czy przedmioty kuchenne. Oto sposoby, by poradzić sobie z rzucaniem rzeczami naszych maluchów,
1. Obserwuj
Na początku dokładnie przeanalizuj, co konkretnie powoduje, że twoje dziecko zaczyna rzucać rzeczami. Jaki ma wtedy nastrój? Czy ta "zabawa" występuje po jakimś konkretnym zdarzeniu czy codziennej czynności? Jak dziecko na to reaguje, jak ty na to reagujesz? Czym najczęściej rzuca? Znajdź w tym schemat, który pozwoli ci w pełni zrozumieć, dlaczego twoje dziecko w ogóle to robi. Dzięki temu łatwiej będzie ci przeciwdziałać, bo tego typu zachowanie może być ściśle połączone m.in. z chwilową nudą czy odkrywaniem nowego miejsca.
2. Zapobiegaj
To wydaje się oczywiste, ale jeśli nasz maluch przejawia wyjątkowe potrzeby rzucania czym popadnie, to warto czasowo dostosować do tego swoje mieszkanie. I po prostu poprzekładać rzeczy z regału tak, by dziecko nie miało do nich dostępu.
Tyczy się to wszystkich cennych rzeczy i tych, które stanowią potencjalne zagrożenie dla dziecka. Trzeba pamiętać też, że wszystkie dzieci w pewnym wieku zaczynają bez skrupułów zaglądać do każdej szafki, która stanie im na drodze. Bezpieczeństwo jest najważniejsze!
3. Odwróć kota ogonem
Czyli zanim twój maluch zdąży podbiec do regału i zrzucić po kolei wszystkie książki, które na nim stoją, wyjdź przed szereg i sama z siebie zaproponuj zabawę w rzucanie. Ale kontrolowane! Do tego oczywiście nadadzą się różnego rodzaju piłki, piłeczki, małe maskotki, które możecie sobie nawzajem rzucać.
Dzieci chcą, lubią i będą rzucać, bo w pewnym okresie życia to ich naturalny etap rozwojowy. Zamiast z tym walczyć, albo w najgorszym przypadku krzyczeć na dziecko, przejdźcie przez to razem i bezboleśnie.
4. Zaproponuj alternatywę
Jednak jeśli nie zdążysz zaproponować zabawy w rzucanie piłeczkami albo twój maluch pójdzie o krok dalej i z piłek płynnie przejdzie do rzucania przedmiotami kuchennymi znalezionymi w szafce, to warto dać dziecku alternatywę. Zabrać przedmioty, którymi nie chcemy, żeby rzucało, wyjaśnić dlaczego, i zaproponować formę zabawy, która jest bezpieczniejsza.
5. Rozmawiaj
Moc rozmowy i cierpliwego tłumaczenia, co można, a czego nie można i dlaczego, to tak naprawdę klucz do sukcesu i podstawa. Wiadomo, że dziecko może sprawiać wrażenie jakby nas nie słuchało albo nie rozumiało, co do niego mówimy. Dlatego tę metodę radzenia sobie z rzucaniem dzieci trzeba stosować równocześnie z poprzednimi punktami.
Ale nie powinniśmy o niej zapominać, bo nawet jeśli na nasze dziecko działa proponowanie alternatywy czy "odwracanie kota ogonem", to bez rozmowy i tłumaczenia tylko odwrócimy jego uwagę. A to poskutkuje na chwilę.