Zawdzięczamy im prawie tyle, co rodzicom. 5 rzeczy, które zyskasz tylko dzięki rodzeństwu

Agnieszka Miastowska
W dzieciństwie bracia i siostry bywają naszymi największymi wrogami lub najlepszym wsparciem. Nie uwierzę, że jakakolwiek relacja między rodzeństwem może obyć się bez kłótni, wpadek i wypadków, o których rodzice często dowiadują się dopiero po latach. Ale za wiele "nauk" warto swojemu rodzeństwo podziękować. Oto 5 rzeczy, których jedynak nigdy nie doświadczy.
5 rzeczy, które zawdzięczamy rodzeństwu. Nie doświadczy ich jedynak Pexels

1. Pierwsza okazja do rywalizacji

Mimo że większość dzieci na pytanie, "czy chciałbyś mieć braciszka/siostrzyczkę" odpowiada twierdząco, to później wiele razy w złości potrafi wyrazić, jak bardzo niezadowolone jest z obecności rodzeństwa w swoim życiu.
Szczególnie jeśli w grę wchodzi zazdrość o rodziców albo jakakolwiek konkurencja, w której brat/siostra zaczyna być rywalem. Jednak nauka rywalizacji jest bardzo cenna. Pierwsze przepychanie się łokciami i płacz po przegranej zabawie najlepiej przeżyć z rodzeństwem, by potem razem z nim nauczyć się tej zdrowej formy rywalizacji. I nie dać się zaskoczyć szkolnym kolegom.


Rywalizacja rodzeństwa jest zupełnie normalnym zjawiskiem, a pierwsze jej symptomy mogą pojawić się jeszcze... przed urodzeniem, gdy bliźnięta walczą w łonie matki o lepsze miejsce i więcej pokarmu. Warto podziękować rodzeństwu za taką szkołę życia.

2. Pierwsza nauka empatii

Bo gdzie, jeśli nie przy okazji obdarowania przez rodziców ulubionymi słodyczami, usłyszycie po raz pierwszy "ale musisz się podzielić".

Przymus dzielenia niewiele ma jeszcze wspólnego z wypracowaniem prawdziwej empatii, ale to dzięki rodzeństwu dziecko po raz pierwszy zaczyna rozumieć, że inni też mają potrzeby, z którymi trzeba się liczyć. I wypracować techniki życia obok siebie, a z czasem dawania sobie wsparcia.

3. Pierwszy sekret przed rodzicami

Pedagodzy podkreślają, że rodzeństwo pełni ważną rolę w procesie uniezależniania się dziecka od rodziców. To właśnie rodzeństwo jest powiernikiem naszych sekretów w dzieciństwie, początkowo nie z wyboru, ale jest raczej świadkiem sytuacji, o których rodzice "nie powinni wiedzieć".

Pierwsze łamanie zasad ustalonych przez rodziców odbywa się zazwyczaj wspólnie z rodzeństwem. A dziecko wcale nie uczy się złych nawyków. Buduje solidarność i więź.

4. Pierwsze wsparcie

Mimo że posiadanie rodzeństwa wiąże się z zazdrością o rodziców i trudnościami w pogodzeniu się z odrzuceniem dziecięcego egoizmu to z czasem rodzeństwo może stać się swoim największym wsparciem.

Wykazywać się solidarnością w konfliktach z rodzicami, rozumieć się najlepiej w kontekście problemów z rówieśnikami czy w szkole. Relacja rodzeństwa może zamienić się w najtrwalszą przyjaźń. Jednak jak wie każdy, kto dorastał z siostrami i braćmi — tego typu relacje często docenia się dopiero w dorosłym życiu.

5. Pierwszy rozwiązany konflikt

I oczywiście pierwszy napotkany konflikt. Bo rodzeństwo to także przepychanki, ślady po ugryzieniach od małych ząbków na małych rękach i wszystkim znana skarga "mamo to on zaczął!". Kłótnie między rodzeństwem potrafią skutecznie zburzyć rodzinny porządek, ale każda z nich musi się jakoś skończyć.

Kontakt z rodzeństwem niepozbawiony jest negatywnych emocji, ale uczy ich przepracowania. A umiejętność walki o swoje, ale także odpuszczania, przepraszania i wypracowania zgody jest kluczowa na całe życie.

O relacjach z rodzeństwem nie powinno się mówić w samych superlatywach, bo posiadanie braci/sióstr nie jest wolne od trudności, którym podołać muszą także rodzice. Jednak to właśnie kontakt z rodzeństwem jest pierwszym przygotowaniem do relacji z rówieśnikami. I może być jedną z najtrwalszych relacji przyjacielskich, jakie nam się przydarzą.