Zły w kilka minut zniszczy twoje włosy na długie lata. 7 zasad, jak rozpoznać dobrego fryzjera

Agnieszka Miastowska
"Zawsze bądź miła dla swojego fryzjera. On potrzebuje tylko kilku minut, by zmienić twoje życie w koszmar na długie lata" – tabliczka z takim napisem wisi u mojej fryzjerki i nie sposób się nie zgodzić z tym hasłem. Fryzjer-amator potrafi zniszczyć nasz wygląd na lata, fryzjera-profesjonalisty ze święcą szukać. Więc jak go znaleźć? Po tych 7 znakach odróżnisz stylistę fryzur od pseudofachowca.
Dobry fryzjer. Jak odróżnić dobrego fryzjera od amatora - 7 zasad Jakub Kaminski/East News

1. Pozytywne opinie w sieci

Nawet jeśli kochacie spontaniczność, nie radzę wam wchodzić do fryzjera z ulicy. Nieważne, że salon wygląda ładnie, jest pod waszym blokiem i wyszła z niego pani o ładnej fryzurze. Zawsze warto najpierw wygooglować miejsce, do którego idziemy i poczytać opinie na jego temat.
Zapytać na forum o wrażenia z nim związane, obejrzeć zdjęcia z efektami po wizycie w salonie. Oczywiście opinie nie muszą przekładać się jeden do jednego na to, jakie naprawdę są umiejętności fryzjerów. Każdy ma inne wymagania, ale to pierwszy trop. Jeśli nawet opinie na stronie salonu są słabe — uciekaj.


2. Brak wolnych terminów

Wybrałaś salon z internetu, być może polecony jeszcze przez znajomą, dzwonisz się umówić i słyszysz, że terminy są na kilka tygodni do przodu. I bardzo dobrze! Pełny grafik oznacza duże grono stałych klientek. Nie sugeruj się jednak pełnymi weekendami — na fryzury weselne i okolicznościowe klientki często wybierają salon w ciemno. Jeśli w tygodniu też trudno się zapisać, to dobry znak.


3. Długa konsultacja

Poczytałaś opinie, wyczekałaś swoje, jesteś w salonie. Na co zwrócić uwagę? Najpierw na to, jak fryzjerka z tobą rozmawia, czyli jak prowadzi konsultacje. Czy pyta, czego oczekujesz, czy ocenia stan twoich włosów, czy w ogóle ich dotyka i ogląda? Jeśli fryzjerka bez pytania cię o cokolwiek zaprasza cię na myjkę lub zaczyna już coś robić z włosami, to zły znak.

4. Mycie włosów przed każdym cięciem

Prosisz o podcięcie włosów, a fryzjerka zaczyna je rozczesywać i łapie za nożyczki albo psika na nie wodą z atomizera, przeczesuje i tnie. Nie tak szybko! To najbardziej podstawowy błąd, jaki może popełnić. Włosy są odkształcone, nierówne, często jest na nich lakier czy olejek. Włosy przed podcięciem zawsze należy umyć, włosy zawsze tniemy na mokro, by ich kształt i faktura była prawidłowa. Stanowczo poproś fryzjerkę o umycie głowy przed cięciem, ale następnym razem omiń ten salon.

5. Wychodzi z inicjatywą

Dobry fryzjer słucha swojej klientki, ale ostatecznie to on wie lepiej od niej, zna najnowsze trendy, nurty pielęgnacji. Jeśli więc przychodzisz na cięcie, a twoja fryzjerka proponuje ci dobraną do twoich potrzeb maskę, zabieg, odświeżenie koloru to wielki plus dla niej.

6. Nie wstydzi się kosmetyków

Wygląd salonu także jest bardzo ważny. Oczywiście najlepiej czujemy się w luksusowych wnętrzach, ale poza przepychem w salonie zwróć uwagę na czystość, stan szczotek, myjek, jak często i w jaki sposób sprzątane są włosy (nowoczesne salony mają specjalne elektroniczne śmietniczki na włosy).

Poza czystością zwróć uwagę na kosmetyki na półkach. Dobry fryzjer chwali się profesjonalnymi markami i można zobaczyć je na każdej półce. Jeśli widzisz w salonie fryzjerki butle szamponu z drogerii, zastanów się, za co tak naprawdę płacisz. Nie mówiąc już o używaniu farby z pudełka. Tak w niektórych salonach nadal dzieje się ten koszmar!

7. Umie postawić się klientce

Postawić to może mocno powiedziane, ale odmówić wykonania jakiejś fryzury lub zabiegu. Wiele razy widziałam u fryzjerek klientki z włosami kruszącymi się od rozjaśniacza, które prosiły o kolejną warstwę farby lub blondynki z pomysłem przejścia na kruczoczarny kolor. Dobra fryzjerka bierze odpowiedzialność za swoją pracę, jest świadoma tego, co robi i będzie wolała odmówić klientce, niż zrobić jej krzywdę.