Zamontowali na ulicach urządzenia odstraszające młodzież. Kontrowersyjny krok w Rotterdamie

Magdalena Konczal
Na ulicach miast montują urządzenia, które mają odstraszyć hałasującą młodzież. Tzw. komary będą wytwarzały dźwięki o wysokiej częstotliwości, które są słyszane jedynie przez osoby mniej więcej do 25 roku życia.
W Rotterdamie zainstalowano urządzenia, które mają służyć pozbyciu się hałasującej nocą młodzieży pixabay/ Free-Photos

Kontrowersyjny pomysł

Władze Rotterdamu zdecydowały się na zamieszczenie w mieście urządzeń, mających odstraszyć hałasujących nastolatków. Na ścianach budynków instalowane są małe skrzynki, które wytwarzają dźwięk o wysokiej częstotliwości.
Ze względu na to, że wraz z wiekiem maleje zdolność odbierania niektórych dźwięków, sygnały te będą nieprzyjemne jedynie dla ucha osób do 25 roku życia.

Burmistrz miasta Ahmed Aboutaleb stwierdził, że podjął decyzję o umieszczeniu tzw. komarów w mieście, po tym, jak wiele osób skarżyło się na hałasujących nocą młodych ludzi.

"Komary" w mieście

Urządzenia mają być włączane od godz. 22.00, a wyłączane o godz. 6.00. Małe skrzynki będą umieszczane przy ulicach, gdzie młodzież najczęściej hałasuje w nocy. Dokładnie miejsca nie są jeszcze znane.


Pomysł na "odstraszanie młodzieży" właśnie w taki sposób wywołał sporo kontrowersji. Niektórzy uważają, że powinno się raczej edukować młodych ludzi, rozmawiać z nimi i wprowadzać regulacje prawne, zamiast instalować tzw. komary.