"Ledwie rozpoznaję siebie w lustrze". Tysiące kobiet udostępniają ten wpis
Dla wielu kobiet macierzyństwo to jedna z najważniejszych życiowych ról, ale coraz więcej mówi się o tym, by nie lukrować tej matczynej rzeczywistości. Wychowywanie dziecka/dzieci to czasem droga łatwa i prosta, ale też wyboista, pełna zakrętów, pod górkę. Chcesz poznać prawdę o macierzyństwie? Przeczytaj wpis tej mamy.
- Macierzyństwo nie zawsze jest proste i łatwe, to często ogromne wyzwanie dla wielu mam.
- Blogerka podzieliła się swoimi przemyśleniami dotyczącymi macierzyństwa, z którymi utożsamia się wiele kobiet.
- Nie lukrujmy macierzyństwa - jest piękne, ale mogą nam towarzyszyć chwile "załamania".
Kate Swenson jest mamą trzech chłopców i dziewczynki, która przyszła na świat w maju tego roku. W mediach społecznościowych pokazuje wiele radosnych momentów z życia swojej rodziny, sukcesów, zwłaszcza najstarszego syna (ma spektrum autyzmu), ale nie ucieka też od pokazywania tych trudnych momentów.
Zagubiłam siebie
"Nigdy nie wiedziałam, że bycie matką będzie dla mnie tak trudne… Poświęciłam swoje życie najbliższym mi ludziom. Przez większość czasu cieszę się, że to robię. Ale w niektóre dni nie czuję się w ten sposób. Czuję się, jakbym po drodze się zagubiła.
Patrzę w lustro i prawie się nie rozpoznaję. A kiedy zbliżam się do wieku średniego, to jest naprawdę przerażające. Nie chodzi o to, że wyglądam staro. Chodzi o to, że wyglądam jak ktoś, kogo nawet nie rozpoznaję. Wyglądam na zmęczoną. Wyglądam, jakbym sobie pozwoliła odejść. Wyglądam na złą. Wyglądam na osobę, która wciąż się śpieszy.
A to nie mogę być ja. Jestem ta, która poradzi sobie ze wszystkim. Mama chłopca ze specjalnymi potrzebami. Ta szczęśliwa. Pozytywna. Zawsze się uśmiecham. Zawsze znajduję radość.
Zbyt zmęczona, by zadbać o siebie
Jestem gospodynią, kucharką, szoferem i organizatorką. Nie mogę dokończyć prania ani wcisnąć tyłka w grube dżinsy. Wiem, że jestem dobrą mamą. Nie wątpię w siebie w tej kwestii. Ale czasami czuję, że jestem tylko mamą.
Nie wiedziałam też, że mogę uznać prysznic za luksus. Śmieję się, nawet gdy to piszę. Kiedyś dbałam o to, jak wyglądam. Naprawdę dbałam. Jadłam dobrze. Ćwiczyłam. Zerkałam na hashtagi na Instagramie, takie jak "stroje na lato” i zakładałam urocze ubrania. Teraz noszę bluzy. Brudne. Szare koszulki.
Znaleźć równowagę
Ale potem widzę siebie i czuję smutek. Czuję się, jakbym się zgubiła. Prawie całkowicie.
Nie mam hobby. Nie mam czasu na nic. Po prostu dbam o dzieci. Oglądam programy telewizyjne w 15-minutowych odstępach. Gapię się na telefon dla rozrywki. Odbieram sms-y z trzydniowym opóźnieniem. Jestem non stop zajęta i jednocześnie znudzona. To dziwny stan.
Chcę zwolnić, żebym mogła się tym wszystkim cieszyć. Nie chcę niczego przegapić. Nie chcę niczego żałować. Nie chcę się złościć. Muszę znaleźć równowagę w macierzyństwie, małżeństwie, pracy, domu i zdrowiu psychicznym. To mój cel. I nauczę się też więcej śmiać”.
Może cię zainteresować także: Do wszystkich mam, które odliczają godziny do snu dziecka. Te 2 słowa dodadzą ci mocy!
Źródło: lovewhatmatters.com