Nie ryzykuj wzrokiem swoich dzieci. Niech latem nie kusi cię niska cena tych jednorazówek

Dawid Wojtowicz
Jest już lato, a słoneczna pogoda, otwierająca się gospodarka i wakacje szkolne zachęcają do organizacji rodzinnych wyjazdów z dziećmi. Pamiętajmy, że na plaży, nad wodą, czy wszędzie tam, gdzie króluje słońce, musimy zadbać o wzrok naszych pociech. A więc zabrać ze sobą chroniące przed promieniowaniem UV okulary przeciwsłoneczne. Wystrzegajmy się jednak ich najtańszych modeli.
Wszyscy, a już szczególnie dzieci, powinni wystrzegać się tanich jednorazowych okularów przeciwsłonecznych. W ramach akcji #SuperMocOkularów kampanii Czas na Wzrok każdy może oddać stare jednorazówki i otrzymać ofertę na zakup nowych okularów od optyka CHUTTERSNAP / Unsplash
Okulary przeciwsłoneczne dla dziecka powinny mieć oznaczenie UV 400. Jest to dowód, że posiadają wszystkie potrzebne filtry przeciwsłoneczne, które chronią dziecięce oczy przed wszystkimi promieniami ultrafioletowymi: UVA, UVB i UVC. Przy opisie filtru zwracajmy uwagę na kategorię przepuszczalności promieni słonecznych, wyrażoną w cyfrach od 0 do 4 (im wyższa kategoria, tym lepsza).

Ponadto dobrej jakości okulary przeciwsłoneczne poznamy po tym, że mają powłokę antyrefleksyjną oraz filtr niebieski, które redukują odblaski. Soczewki powinny być zaś wykonane z materiału odpornego na zarysowania, a oprawki z tworzywa zapewniającego zarówno elastyczność, jak i wytrzymałość. Sprawdźmy też, czy na okularach widnieje znak CE, a więc potwierdzenie, że spełniają one normy Unii Europejskiej.
Okulary przeciwsłoneczne dla dziecka powinny mieć oznaczenie UV 400. Jest to dowód, że posiadają wszystkie potrzebne filtry przeciwsłoneczneGrekov / 123rf.com
I teraz kluczowe pytanie – czy wszystkie te cechy będą miały okulary, jakie są łatwo dostępne w odzieżowych sieciówkach, supermarketach czy na bazarowych straganach. Te wszystkie egzemplarze kosztujące od 10 do 30 zł? Oczywiście, że nie. W praktyce często o tym jednak zapominamy. Mimo że blisko 80 proc. Polaków ma świadomość zagrożeń wynikających z użytkowania jednorazowych okularów, kupuje na potęgę "gotowce".


– Użytkując okulary jednorazowe przez dłuższy czas, ryzykujemy nieprawidłową korekcją wzroku i pogorszeniem widzenia oraz samopoczucia. Dlatego tak ważne jest, by okulary zarówno korekcyjne, jak i przeciwsłoneczne, kupować u optyka zgodnie z receptą specjalisty. To jedyna gwarancja dopasowania ich indywidualnie do potrzeb każdego z nas – tłumaczy dr n. med. Anna Maria Ambroziak, specjalistka okulistyki.
Użytkując okulary jednorazowe przez dłuższy czas, ryzykujemy nieprawidłową korekcją wzroku i pogorszeniem widzenia oraz samopoczucia. Dlatego tak ważne jest, by okulary zarówno korekcyjne, jak i przeciwsłoneczne, kupować u optyka zgodnie z receptą specjaldolgachov / 123rf.com
W przypadku wzroku dzieci należy wykazać się jak najdalej idącą ostrożnością. Jeśli pociecha nie ma stwierdzonej wady, warto mimo wszystko zainwestować w droższe okulary przeciwsłoneczne, aby zadbać o lepszą ochronę przed zagrożeniami ze strony promieni UV. W sytuacji, gdy ostrość widzenia u dziecka jest nieprawidłowa, wtedy nie ma zmiłuj i musimy zakupić korekcyjne okulary przeciwsłoneczne u optyka.

Takich okularów nie znajdziemy jednak w drogeriach, aptekach, supermarketach czy na bazarach, tylko w renomowanych punktach optycznych. Być może lato i związane z nim wakacyjne plany to świetna okazja do tego, by całą rodziną wybrać się do salonu optycznego w celu zbadania ostrości widzenia. Jeśli zajdzie taka potrzebna, na miejscu będziemy mogli od razu skorzystać z profesjonalnej konsultacji optometrysty (w zakresie doboru korekcji) oraz optyka (w zakresie doboru opraw).

Tym bardziej że wielu z nas w ostatnim czasie zaniedbało tę kwestię, również, a może i głównie przez strach spowodowany pandemią. Ze zleconego przez Grupę Essilor w lutym br. badania wynika, że w 2020 roku aż 70 proc. Polaków nie zbadało swojego wzroku u okulisty lub optometrysty. Jednocześnie, 69 proc. z nich przyznało, że na skutek konieczności przeniesienia pracy w tryb zdalny, ich wzrok uległ pogorszeniu.
W sytuacji, gdy ostrość widzenia u dziecka jest nieprawidłowa, wtedy nie ma zmiłuj i musimy zakupić korekcyjne okulary przeciwsłoneczne u optykaOmid Armin / Unsplash
Jeśli chodzi o dzieci, to absolutnie każda nieprawidłowość, związana z niewyraźnym widzeniem, nie powinna być bagatelizowana i odkładana w czasie. Wady wzroku w wieku szkolnym powodują bowiem problemy z nauką, nie wolno więc zwlekać z ich rozpoznaniem oraz ewentualnym leczeniem. Zwłaszcza że mowa o wieku, w którym wzrok musi wysilać się przez czytanie książek czy oglądanie ekranów urządzeń cyfrowych.

– Ostrość widzenia należy badać dziecku przynajmniej raz w roku, jednak w przypadku zaobserwowania jakichkolwiek nieprawidłowości, nie wolno zwlekać, a tym bardziej czekać na kolejną konsultację okulisty lub optometrysty, tylko należy czym prędzej umówić się na wizytę z badaniem wzroku. W ten sposób możemy uchronić dziecko przed dalszym pogłębianiem się problemów z oczami – podpowiada Sylwia Szarkiewicz, optometrystka i ekspertka kampanii Czas Na Wzrok.

Kampania społeczno-edukacyjna, o której wyżej mowa, ma na celu podnoszenie świadomości Polaków w zakresie profilaktyki i regularnych badań wzroku. Jej tegoroczna edycja, organizowana przez Grupę Essilor i partnerskie salony optyczne, odbywa się pod hasłem #SuperMocOkularów. W jej ramach wybrane punkty w całej Polsce prowadzą zbiórki nieużywanych, zniszczonych, jednorazowych okularów.
Każdy, kto weźmie udział w tej ogólnopolskiej akcji, otrzyma atrakcyjną ofertę na zakup nowej, profesjonalnie wykonanej pary okularów u optyka. W niektórych salonach osoba, która zwróci stare nierecepturowe okulary, czy to korekcyjne, czy przeciwsłoneczne, będzie miała możliwość zbadania wzroku w cenie nowych okularów zakupionych z rabatem przyznanym za zwrot przyniesionych jednorazówek.

Akcja #SuperMOcOkularów stanowi odpowiedź nie tylko na problem nadużywania jednorazowych okularów. Z masowo produkowanymi "gotowcami" wiąże się też kwestia zaśmiecania środowiska. Wykonane z nietrwałych materiałów tanie okulary często się psują. W rezultacie kupujemy kolejne jednorazówki, a te, które nie nadają się już do użycia, lądują na wysypiskach śmieci. Za pośrednictwem organizatorów kampanii możemy przekazać je do bezpiecznej utylizacji, z której pozyskana energia zasili gospodarstwa domowe.

Wszystkie salony optyczne, biorące udział w tegorocznej akcji #SuperMocOkularów dostępne są do wyszukania w lokalizatorze na stronie internetowej kampanii Czas Na Wzrok. Każdy salon, do którego można zanieść niepotrzebne (podniszczone, porysowane, zepsute) okulary korekcyjne i przeciwsłoneczne, oznaczony został specjalną eko ikoną zielonego trójkąta z okularami.

Artykuł powstał we współpracy z Grupą Essilor