Jesteś w stanie dostrzec robaka na oku 4-latka? Wystarczy wspólny koc

Marta Lewandowska
Każdy rodzic dziecka w wieku przedszkolnym od czasu do czasu robi przegląd skóry głowy dziecka. Mimo że jest XXI wiek, nadal zdarza się, że dziecięce głowy zamieszkują nieproszeni goście, jednak to, co przydarzyło się temu 4-latkowi, mrozi krew w żyłach.
Wszy łonowe mogą zasiedlać wszystkie owłosione fragmenty ciała, również powieki. Fot. Pubmed

Wesz, ale nie na głowie

Na fanpage Patolodzy na klatce pojawiło się zdjęcie zbliżenia powieki i rzęs. Należą do przedszkolaka, łatwo dopatrzeć się na fotografii, że przy linii rzęs na skórze jest coś, czego być nie powinno. Na włoskach wyraźnie widać kuleczki. Tak, to wesz i jej jaka. Tyle że nie ta, którą dzieci zwykle przynoszą z przedszkola, a łonowa.

Jak to możliwe, że na rzęsach dziecka żeruje pasożyt uchodzący za przenoszonego drogą płciową? Otóż autor postu pisze wprost - wystarczy wspólny kocyk.

Wesz łonowa, wbrew nazwie nie musi wcale żerować w okolicach intymnych, zdarza się, że zasiedla się na włosach pod pachami, na klatce piersiowej czy na brodzie. Wszędzie tam, gdzie mamy włosy, czyli również na rzęsach.

Pasożyt przeszedł przez pościel

Jak dowiadujemy się z postu, dziecko zostało przebadane również przez psychiatrę i ten wykluczył, jakoby maluch był molestowany. Wytłumaczenie jest więc jedno, czterolatek spał pod tą samą pościelą co rodzice i tak pasożyt dostał się na jego powiekę.
Wesz na powiece łatwo pomylić z kleszczem, zarówno jajka, jak i nimfy kleszcza można pomylić z gnidami. Jedno i drugie może powodować zapalenie spojówek, jednak przy kleszczu na powiece nie odczuwamy świądu, który, jak podaje PubMed, przy wszach łonowych jest bardzo silny na linii rzęs.