Oto "choroba duszy" naszych czasów. Kiedy zdrowie staje się obsesją

Marta Lewandowska
Nauczyliśmy się czytać etykiety produktów spożywczych, wiele osób korzysta z usług dietetyka czy gotowej diety pudełkowej. Z roku na rok rośnie nasz apetyt na produkty lokalne, nisko przetworzone i oznaczone etykietami "bio" czy "eko". Można śmiało powiedzieć, że odżywiamy się coraz bardziej świadomie. Jednak przesada w żadną stronę nie jest dobra. Ortoreksja - to zaburzenie odżywiania, które nazywa się też nową chorobą duszy, niestety, coraz bardziej powszechna.
Ortoreksja zaczyna się niewinnie, od zmiany stylu odżywiania na zdrowszy. Jednak nie wolno ignorować jej objawów. Fot. Unsplash

Żyć zdrowiej

W czasach, kiedy dostęp do wiedzy jest tak prosty, każdy z nas może szybko sprawdzić, jakie składniki w produktach spożywczych są potencjalnym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Mamy świadomość, co robią z naszym organizmem dania wysoko przetworzone, w restauracjach, coraz śmielej sięgamy po dania wegetariańskie i większość z nas pilnuje, żeby spożywać zalecane pięć porcji warzyw i owoców.


Chcemy żyć dłużej, być zdrowsi i nie ma w tym nic złego, póki nasze pragnienia nie stają się obsesją. Kiedy przekraczamy pewną granicę, możemy wpaść w pułapkę ortoreksji.

Czym jest ortoreksja

To zaburzenie odżywiania, które nie ma na celu zrzucenia zbędnych kilogramów, a jedynie wykluczenie produktów niezdrowych. Tyle że radykalnie, a lista tego co zakazane z każdym dniem robi się dłuższa. Chorzy na ortoreksję zwykle rezygnują najpierw z produktów przetworzonych, następnie tłustych mięs i cukru. Następnie lista wydłuża się tak, że już niewiele na niej zostaje.

Osoby, które cierpią na to zaburzenie, nie tylko radykalnie ograniczają to, co jedzą, ale też obsesyjnie przestrzegają założonych sposobów przygotowania posiłku, a także pory ich spożywania. Kilkanaście minut spóźnienia, może wywołać u nich atak histerii, wyrzuty sumienia. Dużo czasu poświęcają więc na planowanie swojego dnia tak, aby podporządkować go posiłkom.

Często zaraz po przebudzeniu osoba zmagająca się z ortoreksją planuje dokładnie posiłki, wszystko waży, mierzy i przelicza. Zakupy spożywcze zajmują jej zdecydowanie więcej czasu niż innym. Wszystko najchętniej kupuje w sklepach z ekologiczną żywnością i każdy posiłek, który spożywa, przygotowuje osobiście. Chorzy bardzo często rozszerzają obsesję zdrowego życia na aktywność fizyczną, trenują często i ciężko, bywa, że do zupełnej utraty sił.

Historia choroby

Jako pierwszy terminu ortoreksja użył Steven Bratman, amerykański medyk, który zdiagnozował ją także u siebie. Mężczyzna jako dziecko zmagał się z poważnymi alergiami, rodzice nauczyli go przestrzegać diety wolnej od nabiału i glutenu. Bratman szybko zrozumiał, że to, co je ma ogromny wpływ na jego samopoczucie. Z czasem stało się to jego obsesją.

Lekarz poświęcił wiele lat, aby opracować dietę idealną, dzięki której ludzie będą mogli długo żyć i nie będą chorować. Zamiast tego zrozumiał, że jego dążenie do perfekcji w odżywianiu jest chorobliwe, pojął, że zmaga się z zaburzeniami psychicznymi.

Na ortoreksję cierpią głównie kobiety, niestety coraz częściej także nastolatki. Ostatecznie diagnozę powinien potwierdzić lekarz psychiatra, jednak dzięki testowi przygotowanemu przez Bratmana, możesz sprawdzić, czy ty lub ktoś z twoich bliskich, kto pilnuje swojej diety, nie przekroczyliście granicy choroby.

Test Orto-15

Odpowiedz szczerze na poniższe na pytania i zapisz odpowiedzi, używając słów: nidgy, czasem, często lub zawsze.

1. Czy zwracasz uwagę na wartość kaloryczną spożywanych posiłków?
2. Czy czujesz się zdezorientowany w sklepie spożywczym?
3. Czy w ciągu ostatnich 3 miesięcy myślenie o jedzeniu było dla ciebie wyjątkowo ważne?
4. Czy wybierając produkty spożywcze, kierujesz się przede wszystkim troską o stan zdrowia?
5. Czy smak jest dla Ciebie najważniejszym kryterium w ocenie jedzenia?
6. Czy jesteś skłonny zapłacić więcej za zdrową żywność?
7. Czy zdrowe jedzenie zaprząta twoje myśli na dłużej niż trzy godziny dziennie?
8. Czy pozwalasz sobie na odstępstwa od założeń w odżywianiu?
9. Czy aktualny nastrój ma wpływ na twoje decyzje co do jedzenia?
10. Czy uważasz, że twoja samoocena zyskuje na przekonaniu, że zdrowo się odżywiasz?
11. Czy twój sposób odżywiania, ma wpływ na częstość wyjść do restauracji lub spotkań z przyjaciółmi?
12. Czy uważasz, że zdrowe odżywianie może korzystnie wpływać na twój wygląd?
13. Czy masz wyrzuty sumenia jeśli zjesz coś "zakazanego"?
14. Czy uważasz, że w wielu sklepach są niezdrowe produkty spożywcze? (warzywa, mięso)
15. Czy jadasz posiłki w samotności?

Odpowiedzi:

Jeśli udzieliłaś odpowiedzi zawsze na pytania 2, 5, 8 i 9 przyznaj sobie za każdą z nich 4 punkty, za odpowiedź często: 3, czasem: 2, nigdy: 1

Odpowiedź zawsze na pytania: 3, 4, 6, 7, 10, 11, 12, 14, 15, dolicz 1 punkt, często: 2, czasem: 3, nigdy: 4

Odpowiedzi na pytania 1 i 13 to odpowiednio: zawsze: 2, często: 4, czasem 3, nigdy: 1.

Granicą jest wynik 35 punktów, jeśli uzyskałaś więcej, możesz mieć skłonności do ortoreksji.

Diagnoza i leczenie ortoreksji

Zdiagnozowanie tego schorzenia nie jest łatwe. Początkowo ortoreksyk z dumą obnosi się ze swoimi zdrowymi nawykami, zachęca innych, aby również odmienili swoje życie, służy radą. Jednak z czasem otoczenie zauważa, że taka osoba ogranicza swoje kontakty z otoczeniem.

Zdrowy styl życia już nie jest częścią życia, ale jego sensem i celem. Nie ma możliwości, żeby chory zjadł np. jabłko z przypadkowego sklepu. Sięga tylko po znane i sprawdzone. W zaawansowanym stadium pojawiają się problemy natury zdrowotnej.

Pojawiają się niedobory witamin i minerałów, a z nimi bóle brzucha, zawroty głowy, problemy z pamięcią i koncentracja. Chory traci włosy, u kobiet ustają miesiączki.

Leczenie polega na indywidualnie dobranej psychoterapii, jej długość i metody prowadzenia zależą od stanu pacjenta.