Wystarczy, że utrzyma się ten trend, a będzie kolejna epidemia. Ten wirus już zebrał swoje żniwo

Marta Lewandowska
W czasach, kiedy cały świat walczy z pandemią, mogłoby się wydawać, że kwestie ochrony zdrowia są nam bliższe niż kiedykolwiek dotąd. Jednak jak alarmuje UNICEF Polska, nie wszyscy korzystają z dobrodziejstw medycyny. Liczba szczepień na choroby wieku dziecięcego drastycznie spada. Jeśli trend się utrzyma, grozi nam kolejna epidemia.
Unsplash.com

Odra w natarciu

Odrę nie bez powodu nazywa się "zabójcą dzieci". To bardzo groźna choroba, na którą dotąd nie udało się znaleźć leku. Na szczęście istnieje szczepionka. Bardzo skuteczny preparat skojarzony MMR (odra, świnka, różyczka) podawana jest w dwóch dawkach.

Kiedy poziom wyszczepialności społeczeństwa utrzymuje się na poziomie 95 procent, mówimy o odporności stadnej. Dzięki niej stwarzamy bezpieczną przestrzeń dla tych, którzy nie mogą zostać zaszczepieni. Dzieci, które są osłabione skomplikowanym leczeniem chorób nowotworowych czy autoimmunologicznych. Jeśli transmisja wirusa w społeczeństwie jest niska, one, mimo braku szczepienia są chronione.


Jednak w 2018 roku w Polsce ilość szczepień dzieci spadła poniżej 93 procent. Rok później odnotowano 1502 zachorowania na odrę, to czterokrotnie więcej, niż rok wcześniej.

- Teraz proszę sobie uzmysłowić, że odra to choroba wielokrotnie bardziej zaraźliwa niż Covid-19. Jedna chora osoba może zainfekować nawet 18 innych. To trzykrotnie więcej niż w przypadku grypy czy SARS-CoV-2. Przy takiej skali transmisji wirusa i dalszym spadku liczby szczepień, wybuch epidemii odry będzie miał katastrofalne skutki – mówi dr hab. n. med. Hanna Czajka, profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego, Kierownik Poradni Chorób Zakaźnych i Centrum Szczepień w Szpitalu św. Ludwika w Krakowie.

Trzeba reagować

UNICEF Polska zaniepokojony ciągle pogarszającą się sytuacją szczepień dzieci w Polsce, zaapelował do Ministerstwa Zdrowia, o podjęcie stanowczych działań w tym zakresie. I choć szczepionki, które trafiają do obrotu, jako preparaty przeznaczone dla dzieci są bardzo dokładnie przebadane i bezpieczne, to w ciągu ostatnich 10 lat liczba niezaszczepionych dzieci wzrosła aż czternastokrotnie.

Przez cały 2019 rok blisko 49 tysięcy szczepień nie odbyło się, ponieważ rodzice odmówili wykonania zabiegu na swoich dzieciach. W 2020 roku tylko w okresie od stycznia do października takich przypadków było ponad 50 tys.