Koleżanki mówiły, że ciąża to wspaniały czas, a ja chcę ją tylko... przetrwać. Nie czuję się sobą
Wiele kobiet wspomina ciążę jako jeden z najlepszych okresów w swoim życiu – czuły się świetnie, miały dużo energii, zwolniły, optymistycznie patrzyły w przyszłość. "Kilka moich koleżanek zostało mamami przede mną. Wszystkie opowiadały o ciąży jako o wspaniałym czasie, a ja chcę ją po prostu… przetrwać. Dla mnie to jest jakiś koszmar” – pisze do nas Czytelniczka.
- Dla wielu kobiet ciąża to wspaniały czas, ale są ciężarne, które znoszą ten okres fatalnie.
- Nasza Czytelniczka chce "odmitologizować" ten okres, w ciąży przestała czuć się sobą.
- Czego potrzebuje kobieta, która źle znosi ciążę?
Ciąża to wyzwanie dla organizmu kobiety i choć natura przygotowuje nas na ten wysiłek, nie każda przyszła mama znosi ten okres dobrze.
Miałam wymioty, bałam się o ciążę
"Jestem na miesiąc przed porodem i szczerze mówiąc, nie mogę się go już doczekać. Te 8 miesięcy dało mi nieźle w kość. Przez pierwszy trymestr miałam mdłości i wymioty, zamiast przytyć, to schudłam, więc bardzo martwiłam się o ciążę” - opisuje pani Monika i dodaje, że musiała w końcu pójść na zwolnienie lekarskie, choć nie planowała przerwy od pracy już w drugim miesiącu ciąży. Myślała, że będzie aktywna przez prawie cały okres ciąży.
"Gdy minęły mdłości, czekałam na ten mityczny drugi trymestr, w którym każda ciężarna czuje, że mogłaby góry przenosić. Moja koleżanka w tym czasie nadzorowała rozbudowę domu, inna ma 2-letnie dziecko i ciąża w żaden sposób nie zakłócała jej opieki nad dzieckiem.
A ja? Byłam totalnie bez sił. Mogłabym tylko spać, nawet spacery mnie męczyły, choć wyniki badań miałam dobre. Potem okazało się, że mam cukrzycę ciążową” – pisze dalej pani Monika.
Stałam się bardziej lękowa
Przyznaje, że nie chce narzekać dla samego narzekania, ale chce „odmitologizować” ten okres. Miała wrażenie, że wszystkie ciężarne wokół niej przeżywają najszczęśliwszy okres w życiu, a tylko jej organizm odmawia posłuszeństwa. Często czuje się nie tylko zmęczona, ale też przybita, ma huśtawki nastroju, stała się bardziej lękowa, choć wcześniej nie miała tego typu problemów.
"Oczywiście nie mówię o patologiach ciąży czy depresji, wiem, że są dziewczyny w naprawdę trudnych zdrowotnych sytuacjach. Chodzi mi o to, że normalnie przebiegająca ciąża może też być dla kobiety wyzwaniem.
Tak jak dla mnie. Jestem 30-letnią, w miarę wysportowaną osobą, a ciąża tak mocno wpłynęła na mój organizm, że przestałam czuć się sobą. Moja koleżanka powiedziała, że dramatyzuję, ale to nieprawda. Nie potrzebuję współczucia czy oceniania, tylko zrozumienia” – wyjaśnia pani Monika.