Nie podaję jeść mojej 14-miesięcznej córce w nocy i jestem za to krytykowana. Uważam, że mam rację

List do redakcji
Wiele mam ma dylemat, czy karmić dziecko w nocy, które ma ponad rok, ale nadal wybudza się ze snu. "Córka ma 14 miesięcy i nie podaję jej jedzenia w nocy. Moja mama mówi, że robię jej krzywdę i głodzę dziecko. To absurd, uważam, że mam rację, ale jestem za to krytykowana” – pisze pani Kasia.
Czy powinniśmy karmić w nocy dziecko, które skończyło już rok? Flickr.com


Według zaktualizowanego dokumentu dotyczącego zasad żywienia niemowląt zaleca się, by nie karmić dziecka w nocy po 1 roku życia. Jest to związane z tym, że obecność jakiegokolwiek pokarmu miedzy zębami sprzyja rozwojowi próchnicy. Zdania na ten temat są jednak mocno podzielone, a każdy ma swoje racje.

Uważam, że nie jest głodna


"Córka ma 14 miesięcy i nie podaję jej jedzenia w nocy. Gdy się przebudza, to pije wodę lub po prostu ją przytulam lub głaszczę po plecach, by ponownie zasnęła. Wieczorem je zawsze sporą kolację, wychodzę więc z założenia, że do rana nie jest głodna. Nie chcę jej przyzwyczajać, że przy każdym wybudzeniu musi dostać mleko, bo moim zdaniem go nie potrzebuje” – opisuje pani Kasia.


Przyznaje jednak, że jej postępowanie spotkało się ze skrajnymi reakcjami ze strony najbliższych. Mąż ją wspiera i mówi, że powinna robić tak, jak uważa za słuszne, ale jej mama jest kategorycznie przeciwna.

"Pomaga mi na co dzień przy dziecku, więc liczę się z jej zdaniem. Nie mogę się jednak zgodzić, że robię córce krzywdę i ją głodzę. Głodzę?! To jakiś absurd. Po prostu nie chcę zapychać córki jedzeniem, gdy tylko przebudzi się lub zapłacze w nocy.

Uważam, że nie potrzebuje tej dodatkowej porcji jedzenia, bo w ciągu dnia zjada odpowiednią ilość" - wyjaśnia pani Kasia i twierdzi, że nie chce, by jedzenie było metodą na uspokajanie dziecka.

To przyzwyczajenie


Przyznaje jednak, że mama zasiała w niej niepokój, ale uważa, że ma rację. Dodatkowo, gdy zapytała koleżanki, które mają dzieci w podobnym wieku, okazało się, że większość nadal karmi dzieci w nocy.

"Jedna powiedziała mi, że jej roczny synek nadal tego potrzebuje, gdy tylko wybudza się w nocy, ona od razu przygotowuje mu mleko. Inna stara się odzwyczaić, bo uważa, że to po prostu przyzwyczajenie do nocnego karmienia, ale gdy jej dziecko zaczyna płakać, to ulega i karmi w nocy. Uważam, że ja postępuję właściwie, ale krytykowanie mnie "podkopuje" moją pewność siebie – przyznaje pani Kasia.