Gdy widzę, co dla nas robisz, pękam z dumy! Mężu, codziennie wybieram cię od nowa

Magdalena Woźniak
Maria Sadowska śpiewa w jednej z piosenek „Obiecuję cię kochać, bo zawsze widzisz mnie lepszą niż jestem (…). Obiecuję cię kochać, bo żebym mogła spać, wstajesz wcześniej, mówisz dzieciom, niech mama śpi, mówisz kocie, odpocznij jeszcze”. Po publikacji utworu potwierdziła, że tekst powstał dla jej partnera. Kiedy słuchamy tej piosenki wszyscy, a nasza córka wyśpiewuje radośnie „Kocham cię”, myślę o tym, za ile rzeczy ja kocham swojego mężczyznę.
Mężczyźni są fantastyczni, warto im to czasem powiedzieć. Unsplash.com/Caroline Hernandez


Tak powstaje ta laudacja, moje osobiste i publiczne wyznanie miłości, ale również pochwała mężczyzn, którzy trwają przy nas. Ukłon w stronę partnerów, którzy otaczają opieką i miłością swoje kobiety, córki, synów. Dzięki chłopaki, widzimy was i doceniamy.

„Obiecuję cię kochać, bo…”

Mądrość powtarzana z ust do ust głosi, że nie kocha się za coś, ale pomimo wszystko. Nie lubię tego określenia, wydaje się mi się zbyt iluzjonistyczne.


Ja kocham mojego męża najbardziej wtedy, kiedy staje się koniem osiodłanym kocem dla naszej córki, czym rozbawia ją do łez. Kocham go najbardziej, kiedy mogę rzucić cały bałagan w kuchni i położyć się spać po trudnym dniu i wiem, że on to posprząta. Kocham go najbardziej, kiedy wsiadam do mojego samochodu i widzę, że jest zatankowany do pełna, chociaż nie zdążyłam nawet wspomnieć o tym, że paliwo się kończy.

Kocham go za najlepsze na świecie spaghetti i za to, że polubił ostre smaki, tylko dlatego, że ja je lubię. Kocham go najbardziej, kiedy czeka z wyjściem na rower, tak długo, aż obydwie nie położymy się do łóżka. Kocham go najbardziej, kiedy spokojnie przy nas trwa, kiedy przechodzimy przez rodzicielskie burze.

Spokój mojego męża, to coś za co kocham go najbardziej. Przy mojej burzliwej osobowości, jest jak fala, która łagodnie obmywa ze mnie całą złość.

Trwajmy dla siebie

Moje małżeństwo nie jest idealne, jak nic co istnieje, nie jest. Myślę jednak, że prawie wszyscy jesteśmy w stanie stworzyć taką laudację dla naszych partnerów, partnerek. Z naszych serc i głów, spróbujmy przenieść ją na papier, ubrać w słowa i pozwolić usłyszeć je temu, tej, którzy towarzyszą nam w codzienności.

Bądźmy dla siebie miłością.

Są na świecie mężczyźni oszałamiająco fantastyczni, mocno wierzę, że w znakomitej większości. Mężczyźni, którzy w swojej mądrości pokazują świat swoim dzieciom, którzy w swojej cierpliwości otaczają uważnością wachlarz kobiecych emocji.

Mężczyźni, którzy nie potrzebują posiadać, żeby czuć się w pełni wartościowym. Pełni pokory, odważni, stawiający czoła problemom, wzruszający się, kiedy brakuje słów. Niedoskonali, a jednak dążący do pełni swoich możliwości.

Obiecujemy was kochać piękni mężczyźni.