Rodzice mają dość e-szkoły. Złożyli zawiadomienie do prokuratury, oskarżają szefów MEN i premiera

Iza Orlicz
Coraz więcej rodziców ma dość nauki zdalnej. Uważają, że odbija się ona nie tylko na poziomie edukacji dzieci, ale też na ich zdrowiu psychicznym. Grupa Ogólnopolski Strajk "Dzieci do szkół” złożyła właśnie do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministrów edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego oraz Przemysława Czarnka.
Rodzice mają dość nauki zdalnej fot.Tomasz Stanczak / Agencja Gazeta
Ogólnopolski Strajk "Dzieci do szkół” powołuje się na art. 231 Kodeksu Karnego, który stanowi o niedopełnieniu obowiązków służbowych funkcjonariuszy państwowych. Uważają, że zamykanie szkół jest niezgodne z obowiązującym w Polsce prawem.

Pozbawiają edukacji 4,6 mln dzieci


Rodzice powołują się m.in. na konstytucję i art. 70 pkt. 4, który stanowi, że "władze publiczne zapewniają obywatelom powszechny i równy dostęp do wykształcenia”; Prawo oświatowe i art. 1 stanowiący, że system oświaty zapewnia w szczególności "realizację prawa każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej do kształcenia się oraz prawa dzieci i młodzieży do wychowania i opieki, odpowiednich do wieku i osiągniętego rozwoju” oraz Międzynarodową Konwencją Praw Dziecka nakładającą na Polskę obowiązek zapewnienia dzieciom warunków integracji społecznej, edukacji, rehabilitacji, rekreacji. "Zgłoszenie dotyczy niedopełnienia obowiązku przez funkcjonariuszy publicznych (…), którzy wielokrotnie podpisywali rozporządzenia w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Tym samym działając na szkodę interesu publicznego na wielką skalę tj. doprowadzając do ograniczenia lub pozbawienia ok. 4,6 mln uczniów edukacji, opieki i wychowania" – czytamy w uzasadnieniu zawiadomienia.


Ze szkodą dla psychiki


Jak piszą dalej, są zdania, że izolacja społeczna, e-nauczanie, zmuszanie dzieci do wielogodzinnego korzystania z urządzeń elektronicznych wpływa negatywnie na rozwój emocjonalno-społeczny oraz na psychikę dzieci i młodzieży.

"Oddzielną kwestią zamykania szkół jest dezorganizacja życia milionów polskich rodzin. Pozbawianie dzieci i młodzieży edukacji, opieki, wychowania powoduje, że funkcje te muszą przejmować rodzice i opiekunowie prawni. Tym samym rodziny tracą możliwość pełnego zarobkowania, a co za tym idzie utrzymania” – czytamy w dalszej części zawiadomienia do prokuratury.
Teraz rodzice czekają na decyzję prokuratury i liczą na wszczęcie w tej sprawie postępowania przygotowawczego.