Tak funkcjonuje klinika, w której in vitro uważa się za zło. "Przychodzą do nas też niewierzący"

Sandra Skorupa
Jest na mapie Polski takie miejsce, w którym kobiety mogą przygotować się do porodu, a także zwiększyć szanse na zajście w ciążę zgodnie z wartościami Kościoła katolickiego. Tam ksiądz Ryszard Halwa, pallotyn i założyciel poradni, przygotowuje pary do poczęcia dziecka.
Poradnia Zdrowego Rodzicielstwa im św. Jana Pawła II pomaga w staraniach o dziecko zgodnie z wiarą katolicką fot. screen YouTube

Poradnia księdza leczy niepłodność


W Poradni Zdrowego Rodzicielstwa im. Jana Pawła II w Warszawie stosuje się głównie naprotechnologię. Istotną tego sposobu leczenia, jak wskazuje placówka, jest traktowanie dziecka jako dar.
"Przez ok. 3 miesiące małżeństwo jest przygotowywane przez nauczyciela do pierwszej wizyty lekarskiej. System zakłada standaryzację nauczania, prowadzenia obserwacji i rejestracji objawów (biomarkerów) oraz sprawdzania skuteczności" — czytamy na stronie.

Poradnia promuje również rozpoznawanie płodności kobiety metodą Rötzera. Bierze się pod uwagę 3 powiązane ze sobą wskaźniki: jakości śluzu kobiety, wysokości podstawowej temperatury ciała i opcjonalnie rozwartość szyjki macicy. W placówce pracują specjaliści z dziedziny ginekologii i naprotechnologii: prof. Bogdan Chazan i Radosław Maksym.
Pacjenci i pary mogą zapisać się także do tamtejszej szkoły rodzenia i liczyć na wsparcie psychologiczne samego księdza Ryszarda Halwa czy siostry Bogumiły Kucharskiej absolwentki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Z kolei dr Marek Ciesielski zajmuje się andrologią, czyli leczeniem niezamierzonej bezdzietności u mężczyzn i zaburzeń erekcji.


— My leczymy przez naprotechnologię. Ludzie teraz coraz częściej decydują się na in vitro. Nie wiedzą, że to jest bardzo szkodliwe. Zarodki, istoty ludzkie są zamrażane i nie wiadomo, co dalej będzie się z tym działo. Jako duchowny i pallotyn postanowiłem otworzyć poradnię, w której leczymy zgodnie z chrześcijańskimi wartościami — mówi w rozmowie z Mamadu ksiądz Ryszard Halwa.

Jak wskazuje duchowny, mimo że placówka bazuje na wartościach chrześcijańskich i naukach Jana Pawła II, mile widziani są wszyscy pacjenci, również ci niewierzący.

— Pomagamy wszystkim ludziom. Niekoniecznie zgłaszają się do nas ludzie ściśle związane z Kościołem. Mamy pacjentów, którzy wcześniej nie mogli mieć dzieci, a teraz cieszą się, że mogą w końcu być rodzicami — dodaje pallotyn.

Zdarzają się również sytuacje, w których okazuje się, że dziecko ma poważne wady. W takich wypadkach poradnia współpracuje z hospicjum perinatalnym w Warszawie.

To miejsca, w których kobieta może doczekać porodu i urodzić martwe lub umierające dziecko. Placówki mają zapewniać opiekę matkom, które rodzą dzieci z wadami letalnymi. Ksiądz Ryszard podaje przykład, że w jego poradni takie sprawy nie są traktowane, jak tragedie.

— Mieliśmy też pacjentkę, której dziecko miało poważne wady i po urodzeniu miało umrzeć. Dziś przychodzi z tym dzieckiem w nosidełku do pediatry. Stało się tak dlatego, że kobieta miała nasze wsparcie. Powierzaliśmy ją Panu Bogu, a to, że na czarnych marszach mówią, iż chore dziecko to dramat, nie zawsze jest prawdą — tłumaczy ksiądz.

Teraz Poradnia Zdrowego Rodzicielstwa z powodu epidemii działa inaczej. Ksiądz zaznacza, że w obecnej sytuacji dużą rolę w leczeniu niepłodności pełnią również zioła i medycyna chińska.

— Teraz w dobie pandemii zajmujemy się leczeniem ziołami. Całość bazuje na medycynie chińskiej. Pani, która przygotowuje receptury, tworzy mieszanki na różne schorzenia. Leczymy oczywiście niepłodność męską i żeńską, ale zioła dają też dobre efekty również na łuszczycę, raka czy choroby psychiczne. Pani jest także wirusologiem, dlatego w ten sposób leczymy także koronawirusa. Mieliśmy pacjentkę, która była chora na raka i COVID-19, a teraz dobrze się czuje. Także w ten sposób staramy się pomagać — wyjaśnia ksiądz.