Cukrzycę ciążową można okiełznać nowocześnie. Ciąża nie musi być podporządkowana tej chorobie

Anna Kaczmarek
W cukrzycy ciążowej najtrudniejsza jest kontrola glikemii. W pierwszej ciąży używałam glukometru. Po jedzeniu mierzyłam poziom cukru i nawet jeśli był w normie, to nie miałam pewności, że nie będzie wzrastał. Tylko po swoim samopoczuciu mogłam stwierdzić, że chyba mój cukier rośnie. Jak pomyślałam o kolejnym kłuciu się, żeby to sprawdzić to dostawałam już szewskiej pasji – mówi w podcaście "Zdrowie bez cenzury” Agnieszka Molus, która w czasie dwóch ciąż zmagała się z cukrzycą ciążową.
unsplash
– W drugiej ciąży, kiedy już korzystałam z systemu monitorowania glikemii, wystarczyło w takiej sytuacji przyłożyć telefon do ramienia i sprawdzić na wyświetlaczu wynik pomiaru – wspomina.

Niedoceniana cukrzyca ciążowa


Często słyszymy, że w Polsce ponad 3 mln osób choruje na cukrzycę. Jednak zwykle myślimy wtedy o cukrzycy typu 1 lub 2. Mało mówi się o cukrzycy ciążowej, która występuje coraz częściej, a zagraża zdrowiu i życiu kobiet i rozwijającego się w ich organizmie płodu. To, wbrew pozorom, nie jest mniej groźna, czy łatwiejsza do leczenia cukrzyca. Zmagające się z nią kobiety w ciąży powinny być leczone i monitorowane nowocześnie.

Kobiety z cukrzycą ciążową muszą minimum 8 razy na dobę monitorować swój poziom glikemii, odpowiednio się odżywiać i pamiętać o aktywności fizycznej, jeśli z różnych względów nie ma do niej przeciwwskazań – mówi w podcaście "Zdrowie bez cenzury” Beata Stepanow, pielęgniarka diabetologiczna, prezes Stowarzyszenia Edukacji Diabetologicznej.

Mierzenie glikemii wiele razy w ciągu doby, m.in godzinę po posiłku z pomocą glukometru, bywa kłopotliwe i potrafi dezorganizować skutecznie dzień.

– Nie wyobrażam sobie aktywnej pracy zawodowej z cukrzycą ciążową, w sytuacji kiedy używamy glukometru. Ciągle trzeba pamiętać, żeby zmierzyć poziom cukru godzinę po jedzeniu, a wcześniej pójść do łazienki, umyć ręce, dokładnie je wytrzeć, niczego nie dotykać i zmierzyć wtedy poziom glikemii. Nie można zapomnieć glukometru z domu. Wyjście i pomiar na przysłowiowym mieście - to bardzo trudne. Nie ma gdzie umyć rąk, a chusteczki nawilżane zakłamują wynik – wyjaśnia Agnieszka Molus.

Diagnoza jest bardzo ważna


Beata Stepanow tłumaczy, że hiperglikemia w ciąży zwiększa ryzyko powikłań u ciężarnej i płodu, dlatego wszystkie ciężarne powinny być diagnozowane w kierunku zaburzeń tolerancji glukozy.

Wstępne oznaczenie stężenia glukozy na czczo celem diagnostyki w kierunku hiperglikemii ciążowej powinno być zlecone na początku ciąży, podczas pierwszej wizyty u ginekologa. U ciężarnych z grupy ryzyka należy od razu, już podczas pierwszej wizyty w czasie ciąży, zlecić wykonanie testu diagnostycznego.

Hiperglikemia w ciąży zwiększa ryzyko powikłań u ciężarnej i rozwijającego się płodu oraz rzutuje na dalszy rozwój dziecka. Dlatego należy w trakcie terapii dążyć do wartości glikemii stwierdzanych u zdrowych ciężarnych – wyjaśnia Pani Prezes.

Nowoczesne mierzenie poziomu glikemii


Podkreśla, że podstawą dobrego wyrównania, tak jak w każdym typie cukrzycy, jest samodzielna kontrola poziomu cukru we krwi. Można ją prowadzić z wykorzystaniem glukometru, wymagającego każdorazowo nakłuć opuszki palca. Coraz częstsze staje się jednak wykorzystywanie nowoczesnych technologii do monitorowania poziomu glikemii (np. systemu FreeStyle Libre) oraz zgodnych z nimi aplikacji, które pacjentka może zainstalować na swoim telefonie.

Nowoczesne monitorowania poziomu cukru we krwi, to dostęp do historii pomiarów i generowanie raportów wyników glikemii.

Daje to mamie pełny obraz kontroli cukrzycy - a to nie tylko pomaga w terapii, ale także mobilizuje do zdrowego stylu życia, aktywności fizycznej czy przestrzegania zaleceń żywieniowych.

– Zalety nowoczesnego systemu pomiaru glikemii doceniamy szczególnie w dzisiejszych, trudnych czasach, kiedy to bezpośredni kontakt z lekarzem czy pielęgniarką, edukatorką jest utrudniony. Możliwość zdalnego udostępnienia danych z aplikacji daje poczucie bezpieczeństwa mamie, świadomość że jest pod stałą i wiarygodna kontrolą – mówi Beata Stepanow.

Artykuł powstał we współpracy z Abbott Laboratories