Nie medytacja, nie spacer. Ta prosta czynność ukoi nerwy w 6 minut

Magdalena Konczal
Dziś, w czasie, kiedy wciąż jesteśmy na skraju wprowadzenia całkowitego lockdownu, czytanie to jeden z niewielu sposobów, by przenieść się do innego świata. Jednak zalet tej prostej, a zarazem niezwykłej czynności jest o wiele więcej. Chcecie wiedzieć, co zmienia w nas czytanie?
Jak ukoić nerwy? Wystarczy 6 minut czytania fot. Unsplash
Szymborska nazywała tę czynność najpiękniejszą zabawą, jaką ludzkość mogła sobie wymyślić. Okazuje się jednak, że czytanie to nie tylko pasjonująca i wciągająca aktywność. Co jeszcze daje nam przyjemna lektura?


W 6 minut zredukujesz stres o 60%


Okazuje się, że czytanie może pomóc każdemu z nas w niwelowaniu stresu. Badania pokazują, że nawet 6 minut spędzonych nad książką może zmniejszyć stres aż o 60%! To zaskakujące, że pod ręką mamy remedium na nasze lęki, a bardzo często stwierdzamy, że nie mamy czasu, by je zastosować.


Może jednak udałoby nam się wygospodarować tych kilka minut? Nie trzeba od razu zaczynać od długich elaboratów.

Może zmobilizować nas do tego akcja Fundacji Powszechnego Czytania #ZnajdźCzasNaCzytanie, która zachęca do tego, by wolny czas poświęcić na czytanie i rozmowy z dziećmi – zwłaszcza teraz, w czasie pandemii. A propozycji prawdziwie wartościowych książek jest naprawdę wiele.

Jest jednak dużo więcej powodów, dla których powinniśmy wprowadzić nawyk czytania do swojej codzienności, a także do codzienności naszych dzieci. Pisałyśmy już o badaniach, które wskazały, że czytanie obniża stres dużo bardziej niż słuchanie muzyki, picie kawy lub herbaty czy spacer. Ale czy wiecie, co dokładnie dzieje się w mózgu, podczas czytania?

Profesor Marcin Szwed – kognitywista opowiedział o tym na antenie Radiowej Jedynki. Ekspert razem z prof. Laurentym Cohenem od 2007 roku prowadzą badania na temat tego, co dzieje się w ludzkim mózgu podczas czytania.

– Czytanie to jest takie dziwne zwierzę w mózgu – powiedział w radiu prof. Marcin Szwed i wyjaśnił, że nie jest to czynność ewolucyjna i odruchowa, jak np. mówienie. Trzeba się jej nauczyć.

Co się dzieje w mózgu, gdy czytamy?


Okazuje się, że czytanie jest nie tylko niezwykłą, ale bardzo szczególną czynność.

– Zadziwiające jest odkrycie, że możemy wziąć osobę z Chin, osobę piszącą cyrylicą lub alfabetem łacińskim, a rejon czytania jest zawsze w tym samym miejscu: po lewej stronie kory wzrokowej, u dołu. To było bardzo dziwne, ponieważ, jeśli każdy musi nauczyć się czytać od nowa, a chińskie litery są radykalnie inne od naszych liter, to czemu zawsze ta sama część mózgu będzie się uruchamiać podczas czytania, mimo że jest to czynność nabyta kulturowo? – dziwi się prof. Marcin Szwed.

Ekspert opowiedział także o swoich zaskakujących odkryciach. Badania prowadzone przez naukowców wykazały, że czytanie za pomocą alfabetu Braille'a u osób niewidomych pobudza te same obszary wzrokowe, co standardowa lektura u osób widzących.

To prawdziwie przełomowe odkrycie, ponieważ okazało się, że nie jest tak, jak można było przypuszczać: nie część dotykowa, ale wzrokowa część kory mózgowej "nauczyła się" czytać brajlem.

Kolejny raz okazało się, że działanie naszego mózgu jest dużo bardziej skomplikowane, niż moglibyśmy przypuszczać.

Choć tajniki naszego mózgu dla wielu osób pozostaną tajemnicą, jedno jest pewne: warto czytać. Wstańcie wcześniej o 6 minut i przekonajcie się, co zmieni w was codzienna lektura.