Jak skutecznie uczyć się w domu? Oto 7 kroków, które przybliżą cię do sukcesu

Agnieszka Miastowska
– Nowy tryb nauki jest – wbrew pozorom niełatwy i bardzo wymagający. Do tej pory dom był miejscem odpoczynku i spędzania wolnego czasu. Jak zatem zmotywować się do pracy? – na to pytanie odpowiedział prof. Tomasz Grzyb z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Ekspert ma 7 porad, by czas na #homeoffice2020 był produktywny.
Rzeczywistość bezlitośnie zweryfikowała nasze wyobrażenia na temat e-learningu \ Unsplash
Długa przerwa od szkoły wydawała się marzeniem każdego ucznia,
nauczanie online wyobrażaliśmy sobie jako jeden z najłatwiejszych sposobów przyswajania informacji. W końcu gdzie jest nam przyjemniej niż we własnym, dobrze znanym domu, w wygodnym fotelu przed komputerem?

Rzeczywistość jednak bezlitośnie zweryfikowała nasze wyobrażenia na temat e-learningu. Materiału jest więcej niż w szkole, uczniowie muszą wykazać się większą samodzielnością, a przestrzeń własnego domu nie tylko nie sprzyja, a wręcz odciąga nas od nauki, podobnie jak niewspółpracujący domownicy. Jak więc podejść do zdalnej nauki, by była ona skuteczna i nie rozciągała się na cały dzień? Jak wykorzystać obecną sytuację, by usprawnić swoje sposoby na naukę w ogóle? Już tłumaczymy!


1. Zorganizuj przestrzeń wokół siebie. – Ważne jest wyznaczenie sobie miejsca, które jest dla mnie samego miejscem nauki – podkreśla prof. Tomasz Grzyb. Wybierz miejsce, które najmniej kojarzy ci się z odpoczynkiem, najbardziej motywuje do rozpoczęcia pracy. Nie, nie może być to wygodna kanapa albo łóżko, w którym śpisz. Koniecznie zrób porządek na biurku, przygotuj na nim tylko potrzebne do nauki przedmioty. Zadbaj o tło, by móc w każdej chwili połączyć się z nauczycielem na wideo – najlepiej, żeby było neutralne.

2. Zlikwiduj rozpraszacze. – Najlepiej byłoby wyłączyć telefon lub internet, jeśli jednak jest Ci potrzebny do nauki, wyloguj się z rozpraszających aplikacji. – Konieczne jest wyłączenie social mediów i odsunięcie innych rzeczy niezwiązanych z nauką, które przeszkadzają w skupieniu się nad określonymi zadaniami – dodaje profesor.

3. Uprzedź domowników. – Rodzina czy współlokatorzy powinni wiedzieć, kiedy szczególnie potrzebujesz spokoju. Porozmawiaj z nimi lub wywieś na drzwiach kartkę, uprzedzającą, że teraz bierzesz udział w lekcji online, by nikt przypadkowo nie wszedł do pokoju. – Nie zawsze każdy w domu ma swojego laptopa , więc sytuacja tym bardziej wymaga od nas negocjacji z domownikami. Trzeba wstępnie obliczyć, ile potrzeba nam czasu na dane zadanie i porównać to z potrzebami pozostałych użytkowników komputera – podkreśla profesor Grzyb.

4. Ustal harmonogram dnia. – Wielu uczniów narzeka, że całymi dniami rozwiązuje zadania. Może jest to spowodowane nadmiarem materiału, ale często to skutek niewłaściwej organizacji pracy. Wyznacz sztywne godziny na naukę, ale także na odpoczynek, a nawet nagrodę – w ten sposób wypracujesz sztywną rutynę. – Dwie godziny spędzę nad zadaniami z matematyki, więc potem będę mógł przejść misję w grze – proponuje profesor. Niech po obowiązkach nastąpią przyjemności!

5. Znajdź swój wewnętrzny czas na naukę. – Profesor przekonuje, by podejść do sprawy eksperymentalnie: "W wybrane dni pouczyć się rano, w inne wieczorem. Biorąc pod uwagę własny sposób funkcjonowania, warunki, w jakich pracujemy, dostęp do komputera, jaki mamy, być może okaże się, że lepiej będzie pracować nam w godzinach, kiedy inni śpią". Ważne, by potem tych godzin się trzymać – rutyna to klucz do sukcesu!

6. Nadal za dużo? – Jeśli mimo stosowania się do powyższych rad nadal nie nadążasz z nauką to sygnał, żeby zwrócić się do nauczyciela z pytaniem, czy nie można choć trochę ograniczyć liczby zadań do wykonania. Jak zauważa sam profesor: "Nikt nie jest tutaj specjalistą – ani uczeń, ani nauczyciel. Wyrozumiałość jest niezbędna, bo wszyscy zostaliśmy wrzuceni na głęboką wodę".

7. Maturzysto, nie poddawaj się! Wielu maturzystów zadaje sobie pytanie, po co w ogóle się uczyć, skoro termin matury jest w obecnej sytuacji niepewny . Jak znaleźć motywację? Profesor wskazuje, że to dobra okazja, by uświadomić sobie, po co w ogóle się uczymy: "Zdobywanie wiedzy w każdy możliwy sposób nigdy nie pójdzie na marne". Poza tym matura (przesunięta czy nie, zmodyfikowana czy nie) wreszcie się odbędzie.
A Wy będziecie przygotowani!