Czy macie plan na "po epidemii"? 5 sposobów na utrzymanie radosnej atmosfery w domu

Sandra Skorupa
Z początkiem kwietnia obowiązują nowe, zaostrzone przepisy dotyczące zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Przemieszczanie się jest jeszcze bardziej ograniczone, dzieci nie mogą wychodzić z domów same i zakazano korzystania z parków czy rowerów miejskich. W tak wyjątkowej sytuacji trzeba zadbać o utrzymanie dobrej atmosfery w domu i okazanie sobie wsparcia oraz empatii.
Plan "po epidemii koronawirusa" unsplash.com / @nci

Wspólne gotowanie i mindful eating


Pozostanie w domu w związku z epidemią, zmusza do aktywności, na które wcześniej nie mieliśmy czasu. Jeśli pracujemy zdalnie lub mamy wolne, a dzieci są w domu, to dobry czas, by zacząć wspólnie gotować. Zamawianie gotowych posiłków dla całej rodziny w tej sytuacji może raczej zrujnować wielu osobom budżet. Z kolei wspólne pichcenie może go nawet trochę podreperować i wdrożyć zdrowe nawyki odżywiania. W ten sposób w czasie epidemii można poprawić formę swojej rodziny, gdyż ma się większą kontrolę nad tym, jakie jedzenie się spożywa, a pomocny w tym wypadku może okazać się mindful eating.


Poza tym gotowanie to jedna z rzeczy, którą warto nauczyć dziecko, zanim stanie się dorosłe. Przy okazji można w nim rozwinąć pasję, która uczni go w przyszłości jednym z najlepszych szefów kuchni, czy właścicieli restauracji. Poza tym każdy, kto ma partnera, nie zaprzeczy, że jeśli posiada on tę umiejętność, to najczęściej możemy być wdzięczni za to swoim teściowym.

Dekoracja wnętrz

Wpływ na atmosferę w domu ma nie tylko samopoczucie i nastrój domowników. Wręcz jest tak, że wnętrze mieszkania istotnie może kształtować nasze codzienne usposobienie. Warto więc zaangażować dziecko w tym czasie we wspólne odświeżone zaaranżowanie pomieszczeń. Takie, które będzie sprzyjać zarówno naszej pracy zdalnej, jak i lekcjom online, a także wieczornym posiedzeniom przy grach planszowych czy seansach filmowych.

Po pracy można wykonać z dzieckiem własnoręczne przyborniki, wybrać dodatkowe oświetlenie, czy wygodniejsze siedzenia do biurka. Trochę świeżości można wprowadzić przez zmianę firan i zasłon oraz segregację zalegający w szafkach rzeczy. W końcu idą święta, więc można to potraktować, jako wprowadzenie do wielkanocnych porządków.

Prezenty w dobie koronawirusa

Zaostrzone ograniczenie możliwości przemieszczania się wyłącznie w pojedynkę, nie zmienia faktu, że domownicy nie zasługują na prezenty. Im dłużej dzieci przebywają w domach, tym bardziej stare zabawki im się nudzą. Warto w wolnej chwili lub przy okazji zakupów spożywczych wybrać dziecku nowy niedrogi gadżet, który nieco urozmaici jego ponurą aktualnie rzeczywistość.

Drobne niespodzianki należą się nie tylko najmłodszym, ale na upominek zasługuje również mąż, żona czy dziadkowie (jeśli mieszkacie pod jednym dachem). Nie chodzi o fundowanie drogiej biżuterii czy ekskluzywnych zegarków. Mowa raczej o uroczych hiacyntach czy storczykach, książkach lub małych "bajerach" do auta.

Ustalcie plan działania "po epidemii"

Ustalenie planu działania na czas epidemii COVID-19, chyba większość ma już za sobą i uzgodniono, że ograniczamy wyjścia na zewnątrz, a wewnątrz podczas pracy staramy się nie wchodzić sobie w drogę. Działamy według jakiegoś schematu, okazujemy sobie wsparcie i empatię. Jednak pokrzepiającą dla domowników myślą, może być posiadanie planu działania również "po epidemii koronawirusa".

Pierwszy dzień "wolności" warto zaplanować rozsądnie, by nie narazić się przypadkiem na ponowne zakażenie — mimo zakończenia stanu epidemii. Nie należy więc od razu udawać się w najbardziej oblegane miejsca, a raczej znaleźć własny odosobniony sposób na celebrowanie powrotu do "normalności". Ponownie konieczne będzie wdrożenie się w rytm wczesnego wstawania, by dojechać do pracy czy szkoły i przestawić na inne godziny spożywania posiłków.

Co więcej, w związku z utratą lub ograniczeniem pracy podczas epidemii koronawirusa, może być konieczne wrócenie do przedpandemicznej rzeczywistości z pewnymi deficytami. Budżet może nie pozwalać od razu na powrót dziecka do prywatnych korepetycji czy płatnych zajęć tanecznych bądź sportowych. Trzeba więc sobie wspólnie ustalić, jak ponownie "wystartujemy", by nikt nie czuł się pokrzywdzony i zawiedziony.