Szpitale odmawiają porodów rodzinnych przez koronawirusa. Eksperci wyjaśniają, czy to legalne

Ewa Bukowiecka-Janik
Odkąd potwierdzono pierwszy przypadek występowania koronawirusa w Polsce, kolejne szpitale zamykają się na odwiedzających. Komplikacje dotyczą również porodów rodzinnych. Media lokalne donoszą o ograniczeniu możliwości rodzenia z partnerem w różnych placówkach. Do sprawy odniosła się Fundacja Rodzić Po Ludzku.
Czy szpital ma prawo odmówić porodu rodzinnego przez koronawirusa? fot. 123rf
Wstrzymanie porodów rodzinnych to dla wielu kobiet bardzo zła wiadomość. "Jestem przyszłą rodzącą oczekującą w każdej chwili na poród mojego pierwszego dziecka, której przed dwoma dniami odebrano możliwość odbycia porodu rodzinnego w towarzystwie osoby bliskiej (męża), co jest niezgodne z Kartą Praw Kobiety Rodzącej" – napisała czytelniczka "Wyborczej" z Białegostoku.

Nie jest jedyną kobietą, która niepokoi się o to, jak będzie wyglądał jej poród. Czy możliwe, by rodzące w zaistniałej sytuacji w związku z koronawirusem mogły zostać na porodówkach same? Bez bliskich?


Na powyższe pytania odpowiedziała w poście na Facebooku Fundacja Rodzić Po Ludzku. "Zgodnie z zaleceniami Konsultantów Krajowych w Dziedzinie Położnictwa i Ginekologii oraz w dziedzinie Perinatologii nie ma zakazu porodu rodzinnego z uwagi na zagrożenie koronawirusem" – czytamy. Jednocześnie eksperci z fundacji informują, że porody rodzinne mogą zostać ograniczone ze względu na zagrożenie epidemiologiczne, które definiowane jest jako "zaistnienie na danym obszarze warunków lub przesłanek wskazujących na ryzyko wystąpienia epidemii, czyli zakażeń lub zachorowań na chorobę zakaźną w liczbie wyraźnie większej niż we wcześniejszym okresie albo wystąpienie zakażeń, lub chorób zakaźnych dotychczas niewystępujących".

Stan zagrożenia epidemiologicznego ogłasza wojewoda – jeśli zagrożenie dotyczy województwa lub jego części. Jeśli skala zagrożenia jest większa, oficjalnie ogłasza je Minister Zdrowia. Jak wiadomo, takiego stanu jeszcze w Polsce nie ma, więc teoretycznie szpitale nie mogą zawieszać porodów rodzinnych.

To dyrektorzy szpitali o tym decydują, tak samo, jak o zakazie odwiedzin.

"Jeśli usłyszycie, że w Waszym Szpitalu istnieje taki zakaz, zwracajcie się do Dyrektora placówki z zapytaniem, na jakiej podstawie go wydał, skoro Konsultanci Krajowi nie wydali takich zaleceń. Każda sytuacja jest indywidualna i dlatego też rozmowa jest niezwykle ważna" – pisze Fundacja Rodzić Po Ludzku.

Eksperci podkreślają – odwiedziny to nie to samo, co obecność bliskiej osoby przy porodzie. Każdy szpital, który w obecnej sytuacji zdecydował się na zawieszenie porodów rodzinnych, powinien swoją decyzję uzasadnić.