Tak, to niemowlę w koszu na pranie. Dziwne? "Kiedyś się tego wstydziłam. Teraz wiem, że to normalne"
Żadna dobra rada ani genialny gadżet nie wyeliminuje z życia świeżo upieczonego rodzica sytuacji, w której ten zmuszony jest odłożyć dziecko na sekundę... gdziekolwiek. Na przykład od kosza na bieliznę. Brzmi jak absurd, jednak to zdjęcie doskonale oddaje istotę wczesnego rodzicielstwa.
Przypomina o tym "Today's Parent" na swoim profilu na Instagramie. Na zdjęciu widzimy maleńkie dziecko w misce na pranie. Po co?
Nie ma takiej leżanki i nosidła, które zjawiałyby się same zawsze, gdy są potrzebne. A dzielenie rąk na dzieci i dom zaskakuje nas codziennie poziomem zaawansowania. Bez względu na to, czy mamy w domu jednego malucha, czy trójkę.
Jasne, najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka i zawsze należy je mieć na uwadze w pierwszej kolejności, więc odkładając dziecko nawet na sekundę, miejcie oczy dookoła głowy. Szczególnie zwracajcie uwagę czy dziecko może spać lub ma coś niebezpiecznego w zasięgu ręki. W koszu na bieliznę dziecko może zbyt mocno wtulić się w tkaninę, więc z tym również należy ostrożnie!
Zresztą... każdy rodzic wie, że ta praktyka to domena pierwszych tygodni, kiedy dziecko jest małe i nie potrafi się jeszcze turlać. Potem kosz na bieliznę już nie ratuje. Jest trudniej!
Przyznajcie się. W jakich dziwnych miejscach zostawialiście czasem dzieci? Czytelniczki "Today's Parent" piszą też o szufladach na ręczniki, gdy pilnie potrzebowały skorzystać z toalety... Mimo wszystko wybija się przekaz: "kiedyś się tego wstydziłam, teraz wiem, że to normalne".