Ja piszę, a moje najstarsze dziecko zmywa naczynia. Najmłodsze cicho bawi się autkami tuż przy moich nogach. Są tacy szczęśliwi. Korzystam z przerwy, na którą naprawdę zasłużyłam, i siedzę na tyłku. Moje dzieci są szczęśliwe i kochane. To zdjęcie pokazuje, że w naszym domu panuje radość, że pracujemy i robimy wszystko, żeby zapewnić sobie i naszym dzieciom godne życie. Dlaczego nakładamy na siebie tyle presji? Myślę, że my same robimy to bardziej, niż robi to społeczeństwo: w naszych głowach próbujemy być doskonałą żoną, matką, córką, przyjaciółką, pracownicą. Dziś zrobię sobie przerwę. Dziś wezmę długą kąpiel.