10-latek wrzucił do oceanu list w butelce. Po 9 latach odpowiedź nadeszła z Francji

Katarzyna Chudzik
Ilu z nas wysłało kiedyś w wodny świat list w butelce, ale – ze względu na brak odzewu – dawno już o tym zapomniało? Napisanie albo znalezienie tajemniczego przekazu zamkniętego w szkle (mapa skarbów, list miłosny tragicznego kochanka?) było niegdyś marzeniem niemal każdego dziecka.
Oto Max. Jego historia poruszyła pół miliona internautów Facebook.com
Max Vredenburg z Massachusetts (USA) napisał list do anonimowego znalazcy w 2010 roku. "Hej, mam na imię Max, mam 10 lat. Kimkolwiek jesteś, proszę odpisz. Opowiem ci trochę o sobie: lubię jabłka i plażę, moim ulubionym kolorem jest niebieski, lubię zwierzęta, samochody i kosmos. Proszę odpisz".
Twitter.com
Dziś Max ma lat 19 i w międzyczasie zdążył już zapomnieć o całej sprawie. Aż do momentu, w którym otrzymał szczegółową odpowiedź z... Francji. Wiadomością o niespodziewanej przesyłce postanowił podzielić się na Twitterze ze znajomymi, ale w ciągu niecałych dwóch dni dni jego tweeta polubiło aż pół miliona osób.


"Witaj, znalazłem twój list w butelce 10 października 2019 r. na plaży we Francji między Contis a Mimizan. Te 6 tys. kilometrów butelka przebyła w 9 lat! Sporo urosłeś przez te 9 lat; wtedy miałeś 10, dziś – 19. Dołączam mapę, na której zaznaczyłem, gdzie znalazłem list" – napisał mu Guido Dubois.
Twitter.com
Internauci uznali, że "właśnie dla takich historii powstał Twitter" i sugerowali, żeby Max pojechał odwiedzić miejsce, w którym jego butelka została znaleziona, bo "nic nie dzieje się bez powodu".

Niektórzy stwierdzili, że w 2019 roku taka urocza historia nie mogłaby się już zacząć, bo większość dzieciaków wie już, co może stać się ze śmieciami wrzuconymi do oceanu i nie chce krzywdzić zwierząt. Słusznie, ale tęsknotę za brakiem świadomości niełatwo wyplenić...

Na fali zainteresowania historią, Max – zanim jeszcze odpisał na list – postanowił w mediach społecznościowych znaleźć człowieka, który po 9 latach zrobił mu niespodziankę. Udało się! Teraz panowie będą w stałym kontakcie, a my możemy być pewni, że jeśli dojdzie do ich spotkania, to podzielą się z nami fotorelacją.
Instagram.com