Na włoskiej plaży zakazano budować zamki z piasku. Uzasadnienie oburzyło turystów z całego świata

Ewa Bukowiecka-Janik
Na jednej z najpopularniejszych plaż nad Adriatykiem lokalne władze wprowadziły zadziwiający zakaz. Przy brzegu morza rodzice nie posiedzą na krzesłach pod parasolem, a dzieci nie zbudują piaskowych budowli. Powodem jest dbałość o... bezpieczeństwo.
We Włoszech wprowadzono na plaży zakaz... budowy zamków z piasku fot. Unsplash
Przepisy dotyczące użytkowania plaży wprowadzono w miejscowości Cavallino w prowincji Wenecja we Włoszech. To popularny kurort, który, jak podaje gazeta.pl, co roku odwiedza ponad 6 milionów turystów. Zmiany rozczarowały i zdenerwowały wypoczywających tam rodziców.

"Wszyscy byliśmy dziećmi, a zabawą, na którą nie mogliśmy się doczekać, było budowanie czegoś z piasku — kanałów, zamków, wszystkiego, co nas bawiło. A jeśli nie możesz robić tego na brzegu, gdzie możesz to robić?", mówił w rozmowie z "La Stampa" jeden z turystów. I dodał, że "lepiej zmienić kurort".


Poza budowaniem zamków z piasku na długości pięciu metrów przy linii brzegowej zakazane jest też stawianie krzeseł i parasoli plażowych, nie wspominając o parawanach. Władze tłumaczą swą decyzję bezpieczeństwem – nielegalne są wszystkie działania, które uniemożliwiają lub utrudniają "tranzyt ludzi i pojazdów ratunkowych zarówno wzdłuż brzegu, jak i od plaży w kierunku morza i odwrotnie".

Burmistrz Cavallino, Roberta Nesto zapewnia jednak, że nowe przepisy będą egzekwowane ze zdrowym rozsądkiem. Taki zakaz to nie nowość. Jak donosi tłumaczy Agencja Reuters, tak samo jest m.in. w miejscowości Eraclea także w prowincji Wenecja.

"Parawaning" wyklęty
W Polsce w 2016 roku burmistrz Darłówka zapowiedział oficjalną walkę z "parawaningiem". - Polskie plaże to przestrzeń publiczna tak jak parki i place. Na plażach jest "wolna amerykanka" i ten problem narasta. (…) Zamierzamy to zrobić na kąpielisku w Darłówku od przyszłego roku. Chcemy umożliwić wypoczynek z widokiem na morze i półkilometrowy odcinek plaży pozbawić parawanów. W zamian za to chcemy dać ludziom bezpłatne parasole, leżaki i kosze plażowe – mówił w rozmowie z TVN24 Arkadiusz Klimowicz.

Jednak jak się okazało, narzędziem do walki nie były kary administracyjne, a... edukacja. Do akcji w 2017 roku wkroczył Kapitan Parawan. To postać, która w ironiczny, zabawny sposób zniechęcała do rozbijania parawanów. Wyszedł komiks i seria gadżetów edukacyjnych dla plażowiczów.

Władze Darłówka zrezygnowały z oficjalnego zakazu m.in. przez przewidywane kłopoty z wyegzekwowaniem przestrzegania takich zasad. W tym wypadku chodziło bardziej o walkę z trendem niż bezpieczeństwo, mimo że labirynt z parawanów rzeczywiście może utrudniać interwencje ratunkowe. Ale zamek z piasku...?
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl, tvn24bis.pl