Nastolatek przyłapał kobietę na "wstydliwej" czynności w aucie. Jej reakcja zachwyciła 50 tys. osób!
Taka sytuacja: rano budzisz się pół godziny za późno, w pośpiechu ogarniasz dzieci i siebie, by odwieźć je do szkół i przedszkoli. Nie masz pojęcia, czy niczego nie zapomniałaś, miałaś ledwo 10 sekund, by spojrzeć w lustro. Wsiadacie do auta, chyba zdążycie. Ciśnienie spada, masz chwilę, by stojąc na światłach, czy na parkingu, skontrolować jak wyglądasz. I nagle widzisz TO. Brzmi znajomo?
Tym razem spoglądając w lusterko w aucie, dostrzegła na swej brodzie czarne włoski. Ponieważ jest doświadczoną życiowo mamą, oczywiście miała w torebce pęsetę. Wyjęła ją, by usunąć intruza. I wtedy okazało się, że jakiś nastolatek w samochodzie obok ją nagrywa i ma z tego niezły ubaw.
Tę sytuację Mary opisała na Facebooku, a jej reakcją zachwyciło się 50 tys. osób.
Wpis wywołał lawinę entuzjastycznych komentarzy i reakcji. Po pierwsze, kobiety zachwyciły się brakiem kompleksów Mary i tym, że jest cudownie pogodzona ze swoim wiekiem i tym, co zmienia się w jej ciele. Po drugie, internautki zaczęły przyznawać się do problemu z niechciany owłosieniem, co wcześniej raczej było w ich sferze tabu.
„Na jaw” wyszły pojedyncze włosy w okolicach pępka, na sutkach, czy palcach u stóp. Jedna z internautek napisała: „Drogie panie, jesteśmy ludźmi, więc mamy włosy tam, gdzie mężczyźni – bo mężczyźni też są ludźmi. Firmy produkujące gadżety do depilacji próbują nas zawstydzić i na naszym wstydzie się bogacą. Włosy są po to, by chronić delikatną skórę. Kochajmy nasze ciała”.
Miejmy nadzieje, że każda kobieta doświadczy tego cudownego stanu – ulgi dzięki stuprocentowej samoakceptacji.