Kiedy najlepiej zaszczepić się przeciw chorobom odkleszczowym/KZM? Dokładnie teraz
Planowanie w myślach letnich wypraw nad jeziora czy spacerów po lesie to bardzo przyjemna strategia na przetrwanie ostatnich tygodni dzielących nas urlopu. Wizualizacje stają się jednak mniej przyjemne w momencie, gdy przypominamy sobie o nieodłącznych towarzyszach wakacyjnych wypraw: kleszczach. Ci, którzy woleliby uniknąć “atrakcji” jakie wiążą się z ich towarzystwem, powinni się zaszczepić. Jeszcze jest czas!
Kleszcze się nie nudzą - nawet w deszczu
Deszczowa pogoda (na którą w tym roku raczej się nie zanosi) może ograniczyć częstotliwość spacerów podczas urlopu. Z drugiej strony, “przetrzymywanie” dzieciaków w hotelowym pokoju na dłuższą metę będzie niewykonalne. Warto wtedy pamiętać, że ryzyko “złapania” kleszcza wcale nie maleje kiedy aura nie sprzyja - wręcz przeciwnie. Podstępne pajęczaki bardzo lubią wilgoć i bardzo chętnie żerują podczas chłodniejszych dni.
Przed atakiem kleszczy nie uchroni nas również ucieczka za granicę. W wielu popularnych wakacyjnych lokalizacjach, takich jak: republiki Bałtyckie, Austria, Szwajcaria, Czechy, Słowenia i inne państwach dawnej Jugosławii, populacja kleszczy jest jeszcze większa niż w Polsce.
Systematycznie zwiększa się również liczba krajów, w których pojawiają się kleszcze zarażone wirusem kleszczowego zapalenia mózgu. W Polsce od 2017 roku zachorowania wywołane przez KZM odnotowano już w 12 województwach (najwięcej w południowej i północno wschodniej części kraju).
Borelioza to nie wszystko - KZM równie groźne
W ramach kampanii społecznej: „Nie igraj z kleszczem” przeprowadzono badanie, z którego wynika, że co trzeci z nas (35%) nigdy nie słyszał o KZM. Spośród tych, którzy z istnienia KZM zdają sobie sprawę, dwie trzecie wiedzą, że przed wirusem chroni szczepionka. Niestety, aż co trzeci z nas uważa, że od KZM uchroni nas antybiotykoterapia. Co ósmy badany nie zna sposobu na uniknięcie zachorowania.
Dlaczego posiadanie co najmniej podstawowej wiedzy na temat KZM jest tak ważne? Bo ignorancja w tej sprawie może nas drogo kosztować. Zakażenie wirusem może bowiem wywołać zapalenie opon mózgowych, zapalenie mózgu czy zapalenie rdzenia kręgowego.
Konsekwencje tych chorób mogą być niezwykle poważne. 58 proc. przypadków wywołanych przez KZM prowadzi do powikłań. Najczęściej występują te, o charakterze neurologicznym: porażenia oraz niedowłady nerwów czaszkowych i obwodowych.
Nierzadko występują również: zaniki mięśni pasa barkowego oraz uszkodzenie móżdżku, a także powikłania powiązane ze sferą psychiczną, takie jak: zaburzenia treści myślenia, nastroju, pamięci, czy uwagi.
Leku na KZM do tej pory nie wynaleziono, dlatego tak duże znaczenie ma profilaktyka. Równie
Biegacze, rowerzyści, grzybiarze, dzieci - kto powinien bać się KZM?
Tak naprawdę odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna: wszyscy ci, którzy nie przyjęli szczepionki. Naukowcy szacują, że nosicielem wirusa KZM jest co szósty kleszcz. Do zakażenia dochodzi w momencie ugryzienia, poprzez wprowadzenie śliny owada do naszego krwiobiegu.
Ryzyko zachorowania, owszem, może być większe w przypadku osób, które częściej przebywają na otwartych przestrzeniach: w lasach czy na łąkach. Kleszcza teoretycznie łatwiej złapią również dzieci, które bardziej ochoczo niż dorośli, pakują się we wszystkie możliwe chaszcze.
Z drugiej strony, w lecie niemal każdemu z nas zdarzy się przebywać w miejscach, gdzie żerują kleszcze (parki, obsadzone roślinnością skwery, lasy, polany). Argument pod tytułem: w lecie nigdzie nie wyjeżdżamy, niestety, w przypadku KZM nie działa.
Kiedy szczepić się przeciwko KZM?
Szczepionki przeciwko KZM są dostępne w aptekach - nie trzeba ich specjalnie zamawiać. Należy jednak założyć pewien margines czasu, zanim szczepionka nabierze mocy.
Szczepienie przeciwko KZM składa się z trzech dawek. różne. Pełnej odporności przeciwko KZM nabieramy już po drugim zastrzyku. Trzecia dawka jest dawką przypominającą.
W zależności od producenta, odstępy pomiędzy poszczególnymi podaniami szczepionki mogą być różne. Należy jednak założyć, że okres pomiędzy pierwszą a drugą dawką musi wynieść około dwóch tygodni.
- Drugą dawkę szczepionki można przyjąć nawet już dwa tygodnie po dawce pierwszej. To wystarczający okres czasu, aby nabrać pełnej odporności - tłumaczy prof. prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Przeciwko KZM mogą szczepić się wszyscy dorośli oraz dzieci, które ukończyły pierwszy rok życia.
Artykuł powstał w ramach kampanii "Nie igraj z kleszczem - wygraj z kleszczowym zapaleniem mózgu"