Kolejna odsłona "smażenia dzieci". Matki zwróciły na to uwagę po naszym artykule

Alicja Cembrowska
Chociaż nagie lub półnagie ciała regularnie "atakują" nas z reklam, billboardów i gazet, to nadal wielu uważa, że najbardziej demoralizująca jest pierś karmiąca. "Wystawiana na publiczny widok" przez matkę bezwstydną, która nagle, teraz, w parku, muzeum czy w sklepie musi bezczelnie nakarmić dziecko. Tak wpędzono kobiety w poczucie winy i tak sprawiono, że dostarczenie niemowlęciu pokarmu często odbywa się w ukryciu. Owym ukryciem może być zasłonka z pieluszki, kocyka czy szala.
Wiele kobiet na czas karmienia piersią przykrywa dziecku głowę 123rf.com/Prawo autorskie: Maxim Krivonos
Przy okazji mojego artykułu o zakrywaniu wózków dziecięcych pieluchą tetrową lub kocykiem, wiele mam zwróciło uwagę na jeszcze jedno, niezbyt przyjemne dla malucha zastosowanie kawałka materiału. Nie była to jedna reakcja, a kilkanaście komentarzy o kobietach, które na czas karmienia piersią przykrywają małą główkę.

Czytelnicy opisali również setki innych historii: zakładanie grubych kombinezonów latem czy zakrywanie nóżek pokrowcami przeznaczonymi na sezon jesienno-zimowy.

"Nie zakrywaj główki dziecka pieluchą"
Presja, wstyd, popularny ostatnio mom shaming? Zapewne każda mama ma swoje powody, nie zmienia to jednak faktu, że nakarmienie dziecka nie jest niczym złym, a wstydzić powinny się raczej osoby, które porównują tę czynność do chociażby robienia kupy, czy nazywają "wywalaniem cycków wszędzie, gdzie popadnie".


– Dodałabym jeszcze: "Nie karm dziecka z pieluchą na głowie". Takie pomysły również są modne, bo przecież to takie nieestetyczne wiedzieć karmiącą mamę. Proponuję takim ludziom, aby sami siadając do obiadu, kiedy jest 30 stopni, nałożyli sobie koc na głowę – napisała w komentarzu jedna z kobiet.

Inna już w wiadomości prywatnej również poruszyła ten temat: "Jest gorąco, wszyscy się męczymy, a tutaj co? Zakryta głowa, jakby było w tym coś do ukrycia. Dziecko męczy się podczas ssania, poci się, dla niego to wysiłek, niepotrzebne mu dodatkowe utrudnienie w postaci pieluchy, pod którą jeszcze bardziej się nagrzewa".

Zakryj się? Proszę bardzo!
Nie, nie chodzi o panikowanie, że od razu robimy dziecku wielką krzywdę, nie chodzi o oskarżanie kobiet, a o uświadomienie dwóch spraw. Po pierwsze przestańmy wstydzić się czegoś, co jest zupełnie naturalne i normalne, wspierajmy się wzajemnie i nie oceniajmy innych mam. Po drugie nie sprawiajmy, że dla maluchów i tak trudne i wymęczające upalne dni, będą jeszcze mniej przyjemne.

Spotkaliście się kiedyś z takim "ukrywaniem" dziecka pod pieluszką czy szalem? Ja kilkukrotnie widziałam w miejscach publicznych stosowanie takiej metody.

W zeszłym roku popularność zyskało zdjęcie kobiety, która od obcego mężczyzny usłyszała, żeby "się zakryła, gdy TO robi". Zareagowała w ten sposób. Według najnowszego raportu UNICEF "Breastfeeding – a mother's gift, for every child" karmienie piersią jest jednym z najskuteczniejszych sposobów ochrony zdrowia zarówno matki, jak i jej potomstwa.