Doda pokazała prezent i suknię ze swej Pierwszej Komunii. Dziś zostałaby wyśmiana

Redakcja MamaDu
Sezon komunijny w pełni – rodzice, chrzestni oraz krewni i znajomi królika od miesięcy głowią się, co kupić młodym komunistom, którzy przecież "wszystko już mają". Tymczasem Dorota Rabczewska opowiedziała na Instagramie, co ona sama otrzymała w prezencie komunijnym. Nie była to kolia z diamentami... ani nawet skromny rower.
Wygląda na to, że Doda jest sentymentalna – dalej ma swój prezent komunijny Fot. facebook.com/doda.rabczewska.5
"Byłam na maksa szczęśliwa"
– Kochani, właśnie oglądam program o tym, jak dzieci w tych czasach na komunię żądają rowerów, rolek elektrycznych, hulajnóg, komputerów, iPhone'ów... Ogólnie wszystkiego "top". I od razu przypominają mi się moje czasy, kiedy ja na komunię dostałam... – mówiła Doda na Instastory, stopniując napięcie. Po czym pokazała ilustrowaną "Encyklopedię Psów". – I byłam na maksa szczęśliwa – dodała celebrytka.
Instagram.com
No cóż, niewiele z nas chyba posiada jeszcze swoje komunijne prezenty. Jest też więcej niż pewne, że obecni 8-latkowie swoich dronów i smartfonów za 26 lat na InstaStory nie pokażą – nie tylko dlatego, że Instagrama zastąpi inna aplikacja przyszłości.


I choć wydaje nam się czasem, że lata 90. były stosunkowo niedawno, to minęło już prawie 30 lat. Dziś "Encyklopedią Psów" każde dziecko by pogardziło. Niestety.

Doda na fali wspomnień pokazała też followersom swoją stylizację z dnia, w którym odbyła swój pierwszy świadomy sakrament.
Instagram.com
Nie da się ukryć, że moda od 1993 roku znacznie się zmieniła, ale gust samej Doroty Rabczewskiej raczej nie ewoluował.