Nigdy nie jest za późno, by spełnić swoje marzenie. Udowodniła to 83-latka ze Świnoujścia
Jeśli twoim jedynym argumentem przeciwko tatuażowi u dorastającego już dziecka jest tylko "jak to będzie wyglądało na starość", to niestety, ale pora znaleźć inny argument. 83-letnia Crystel najmłodsza już nie jest, a mimo to zrobiła sobie dwa romantyczne tatuaże w świnoujskim studiu. Jeden z nich przedstawia kolorowego łapacza snów, drugi – zimorodka z rybą.
– To był absolutnie niesamowity dzień, wydarzenie które utkwi w mojej pamięci na zawsze.
To był dla mnie wielki zaszczyt móc spełnić marzenie Crystel, bardzo sympatycznej Pani, która łamie wszelkie konwenanse, co czyni ją mega oryginalną – napisała na Facebooku Kasandra Suchocka, artystka ze świnoujskiego studio Tattoo777, która miała przyjemność już dwa razy tatuować panią Crystel.
Twierdzi, że kobieta "wgniotła wszystkich w fotel". Zobaczcie zdjęcia z jej wizyty w salonie:
Może cię zainteresować: Mama wydziarana, to dobra mama! "Popatrz, ta Pani ma tatuaże. Na pewno jest głupia"